Ciekawe doniesienia docierają do nas z Los Angeles. Najwyraźniej wewnątrz drużyny powstał obóz, który domaga się, by Russell Westbrook rozpoczynał mecze z ławki rezerwowych. Frank Vogel się temu opiera.
Takie informacje przedstawił Adrian Wojnarowski z ESPN, czyli jedno z najpewniejszych źródeł w NBA. W trakcie ostatnich tygodni miało dojść do kilku gorących momentów pomiędzy trenerem Frankiem Vogelem a Russellem Westbrookiem. Zespół z LA zupełnie inaczej wyobrażał sobie grę z wielokrotnym All-Starem i byłym MVP ligi. Na razie jednak niewiele funkcjonuje tak, jak powinno, dlatego niektórzy wewnątrz zespołu wychodzą z założenia, które podpowiada, że Russ powinien zaczynać mecze z ławki rezerwowych.
Zobacz także: Zion wrócił do Nowego Orleanu
Dotąd trener Vogel nie zdecydował się na taki ruch. Frustracja rośnie z tygodnia na tydzień. Wcześniej pojawiły się doniesienia wskazujące na to, że Russ latem zostanie przez Lakers wypuszczony na rynek wolnych agentów. W poprzednim sezonie zawodnikowi udało się znaleźć swoje miejsce w rotacji Washington Wizards. Po słabej pierwszej połowie rozgrywek, końcówka w wykonaniu Westbrooka była naprawdę dobra. Dlatego też zainteresowali się nim Lakers.
Niewiele wskazuje na to, by West miał wkrótce przejść podobną transformację w LA, ale najwyraźniej trener Frank Vogel nie traci nadziei, ponieważ odmówił posadzenia go na ławkę rezerwowych. W 62 meczach bieżących rozgrywek weteran notował średnio 18,1 punktu, 7,6 zbiórki i 7,2 asysty trafiając 43,4 FG% i 28,4 3PT%. W ostatniej rozmowie z dziennikarzami przyznał, że nie ma zamiaru się tak łatwo poddać i do samego końca spróbuje wykorzystać swój czas w Los Angeles.