Kolejny bardzo dobry mecz Sochana, ale Spurs…

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
NBA.com

Jeremy Sochan zaprezentował się z bardzo dobrej strony w starciu przeciwko Portland Trail Blazers. Jednak San Antonio Spurs nie byli w stanie zniwelować ofensywnej siły przeciwnika i ponieśli porażkę.

TRAIL BLAZERS - SPURS 147:127

Cieszy to, w jaki sposób Jeremy Sochan oswaja się z najlepszą ligą świata. Polak coraz lepiej radzi sobie na parkietach NBA, co dobitnie pokazują liczby, jakie “kręci”. Poprzedniej nocy spędził na parkiecie 28 minut i w tym czasie był jednym z najbardziej wydajnych zawodników rotacji Gregga Popovicha. Zanotował na swoje konto 18 punktów (5/11 FG, 2/2 3PT, 6/8 FT), 6 zbiórek, 4 asysty oraz blok. Jego wszechstronność to w tym momencie największy atut, jakim dysponuje. To wróży wiele dobrych rzeczy. 

Jednak pomimo dobrego meczu Sochana, Spurs nie byli w stanie odeprzeć siły, z jaką uderzyli w nich Portland Trail Blazers. Decydująca była trzecia kwarta. Do przerwy zespoły remisowały 74:74. Jednak po powrocie z szatni gospodarze wrzucili trzeci bieg i znokautowali rywala 45:27. Po tym się już Spurs nie podnieśli. Dla PTB to może być zwycięstwo na przełamanie, bo w ostatnim czasie zespół prowadzony przez Chaunceya Billupsa regularnie przegrywał i znalazł się w trudnej sytuacji, jeśli chodzi o walkę z czołówką zachodniej konferencji. 

Przed spotkaniem ze Spurs, Blazers przegrali osiem z poprzednich dziesięciu meczów. Damian Lillard zanotował na swoje konto 37 punktów (12/19 FG, 7/11 3PT, 6/6 FT) i 12 asyst. Kolejne 26 oczek (9/15 FG, 4/7 3PT) Anferneego Simonsa oraz 25 punktów (10/14 FG, 2/4 3PT), 11 zbiórek, 7 asyst oraz 3 asysty Jusufa Nurkicia. Po stronie Spurs oprócz Sochana należy wyróżnić Keldona Johnsona - 20 punktów (8/15 FG, 3/7 3PT), 4 zbiórki oraz rozgrywającego Tre Jonesa - 12 oczek (5/11 FG), 7 asyst oraz 2 przechwyty. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes