Jedynym osiągnięciem Los Angeles Clippers w tym sezonie jest wygrana w derbach z Lakers. Obecny sezon w ich wykonaniu jest tragiczny, a kontuzja Ivicy Zubaca nie zwiastuje, żeby cokolwiek się zmieniło.
Podkoszowy w pierwszej kwarcie meczu z Lakers nabawił się kontuzji. Po niecałych 11 minutach skręcił kostkę po nieumyślnym nadepnięciu na nogę LeBrona Jamesa. Zubac przez dłuższą chwilę siedział na parkiecie, a o atmosferze wewnątrz drużyny świetnie świadczył fakt, że nie było chętnych, aby pomóc mu wstać. Ostatecznie wysoki pokuśtykał do szatni i nie wrócił do gry.
28-latek był w tym sezonie najpewniejszym punktem drużyny. W 28 meczach tego sezonu zapisywał średnio 15,6 punktu, 11,1 zbiórki (3,4 ofensywnej), 2,5 asysty oraz blok. Trafiał przy tym bardzo dobre 60,9% rzutów z gry oraz 71,3% z linii rzutów wolnych. W poprzedniej kampanii opuścił jedynie dwa mecze, a teraz szykuje mu się dłuższa przerwa. Badania wykazały skręcenie kostki drugiego stopnia, co oznacza co najmniej trzytygodniową przerwę.
Obecna sytuacja Clippers jest tragiczna. Z bilansem 7 zwycięstw oraz 21 przegranych okupują 13. lokatę w konferencji Zachodniej i mają jeden z najgorszych bilansów w całej lidze. Idealnym rozwiązaniem byłoby „tankowanie” i próby zdobycia jak najlepszego wyboru w drafcie, jednak w jego posiadaniu są… Oklahoma City Thunder. Pojawia się coraz więcej doniesień o tym, że z zespołem mogą w najbliższym czasie mogą pożegnać się liderzy - w tym James Harden.