Kto jest inspiracją Greena? Na to byś nie wpadł…

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Czy Draymond Green może mieć inspirację, skoro od początku kariery chodzi własnymi ścieżkami? Okazuje się, że tak. Zawodnik Golden State Warriors modelował swoją grę na przykładzie… Borisa Diawa.

I to wbrew pozorom wcale nie jest zabawne, ponieważ Boris Diaw w opinii wielu ekspertów uchodził za bardzo inteligentnego koszykarza. Mistrz z San Antonio Spurs miał może posturę misia, ale bardzo często zaskakiwał rywali słusznością podejmowanych decyzji. Mimo tego, że był graczem raczej operującym w okolicach obręczy, potrafił dobrze piłkę rozegrać i zazwyczaj wiedział, co rywal zrobi, zanim ten wykonał ruch. Jego instynkt był jego największą zaletą, a do tego dołożył konkretne techniczne umiejętności. 

Zobacz także: Kolejny Polak testowany w NBA!

- Było kilku gości, od których zabrałem coś do swojej gry - zaczyna Draymond Green. - W gruncie rzeczy nadal staram się to robić. Na początku mojej kariery bardzo uważne studiowałem grę Borisa Diawa. Sposób, w jaki przemieszczał piłkę, w jaki sposób ją przekazywał po zasłonach. Bardziej od konkretnych zagrań, fascynowało mnie to, jak ogrywał rywala za pomocą swojej inteligencji. Dla mnie wyjątkowa postać - dodał. 

Dla Gregga Popovicha również. Bo choć Diaw miał różne wahania swojej wagi, to na parkiecie zawsze potrafił zaskoczyć i stanowić niejako wsparcie myśli szkoleniowej Popa. Diaw spędził w najlepszej lidze świata 14 lat i grał dla pięciu różnych zespołów. Mistrzostwo NBA zdobył w 2014 roku, gdy Spurs w finale pokonali Miami Heat. Draymond w rozmowie z dziennikarzami zdradził także, że podpatrywał również Dennisa Rodmana, Chucka Hayes’a czy Kurta Thomasa. Każdy z nich był ponadprzeciętnym podającym. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes