Kyle FIlipowski MVP Ligi Letniej. Mógł grać dla Polski

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Kyle Filipowski został pierwszym koszykarzem w historii Utah Jazz, który otrzymał statuetkę MVP Ligi Letniej. Silny skrzydłowy w przeszłości był przymierzany do młodzieżowej kadry Polski.

21-latek podczas tegorocznej Ligi Letniej w Las Vegas zapisywał na swoim koncie średnio 29,3 punktu, dokładając do tego 7,7 zbiórki oraz 2,3 asysty. Trafiał też fantastyczne 56,1% z gry oraz 39,1% za trzy. Jego najlepszym występem był ten przeciwko San Antonio Spurs, kiedy to zanotował 35 punktów oraz 11 zbiórek. Teraz koszykarz liczy, że to doświadczenie zaprocentuje w sezonie zasadniczym.

- Liga Letnia bardzo różni się od normalnej ligi, ale staram się po prostu być sobą. Jakkolwiek przełoży się to na sezon, to tak po prostu będzie. Zamierzam to jak najlepiej wykorzystać - przyznał FIlipowski.

W swoim debiutanckim sezonie koszykarz rozegrał 72 mecze, z czego 27 rozpoczął w pierwszej piątce. W średnio 21 minut zapisywał 9,6 punktu oraz 6,1 zbiórki, będąc przy tym jednym z dwóch debiutantów, którzy zapisali w sezonie 650 punktów, 400 zbiórek oraz 100 asyst.

W przeszłości Wojciech Rogowski chciał go powołać do kadry Polski u16. Powołanie miał otrzymać wraz z bratem bliźniakiem, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło - mimo, że rodzice Kyle’a bardzo popierali ten pomysł. Niestety nie udało im się odnaleźć wszystkich dokumentów dziadków (pradziadek był Polakiem), a sprawę byłoby trzeba załatwiać bezpośrednio przez prezydenta. Kolejnym elementem, który stanął na drodze i całkowicie pogrzebał temat była pandemia.

Teraz Filipowski ma za sobą występy w kadrze Stanów Zjednoczonych w koszykówce 3x3, a tematu gry dla reprezentacji Polski od paru lat nie ma. Na domiar złego koszykarz Utah Jazz popadł w konflikt z rodzicami, wchodząc w związek o osiem lat starszą Caitlin Hutchison, która w przeszłości była jego opiekunką. W 2022 roku Kyle odciął się od rodziny - poprzez e‑mail opisał rodzinny wpływ jako „emocjonalne nadużycie” i oznajmił, że rezygnuje z kontaktów, dopóki jego decyzje nie zostaną zaakceptowane.

Rodzina oskarżyła jego partnerkę o manipulowanie nastolatkiem, a jego brat wprost na Twitterze zasugerował, że w relacji z Caitlin miały miejsce mechanizmy „mormonowego” wpływu umysłowego. Te wszystkie problemy sprawiły, że prognozowany na pierwszą rundę draftu FIlipowski spadł do drugiej i ostatecznie został wybrany z 32. numerem. W nadchodzącym sezonie powinien jednak odgrywać bardzo ważną rolę w Utah Jazz, którzy pozbyli się większości kluczowych graczy.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes