Brooklyn Nets planują trochę namieszać przed zamknięciem okienka transferowego. Jak informuje Ric Bucher z Fox Sports, z Barclays Center najprawdopodobniej pożegna się Joe Harris.
Koszykarz od lat uchodzi za świetnego strzelca obwodowego, jednak po ostatniej kontuzji ma problem z wyregulowaniem celownika. Harris za obecne rozgrywki zarobi 18 milionów dolarów, a Nets chcieliby go wytransferować ze względu na wysoki podatek od luksusu, jaki będą musieli zapłacić ze przekroczenie salary cap.
W obecnych rozgrywkach Harris notuje 7,6 punktu, 3,5 zbiórki oraz 2,2 asysty. Trafia przy tym 33,3% rzutów za trzy, ale jego poprzednie lata (gdy miał skuteczność nawet na poziomie 47,5%) pozwalają wierzyć w to, że z biegiem czasu wróci do wybitnej formy strzeleckiej. Takiego gracza potrzebują Los Angeles Lakers, którzy nie mają w rotacji graczy straszących skutecznością z obwodu.
- Zarówno Lakers, jak i Nets są wśród pięciu drużyn, które najwięcej płacą swoim zawodnikom. Obydwie drużyny muszą zapłacić wysokie podatki od luksusu. Dlatego też Nets chcą pozbyć się 18-milionowego kontraktu, który w przyszłym roku wzrośnie o kolejny milion – powiedział dziennikarz.
Okienko transferowe zostanie zamknięte 9 lutego.