LeBron James jest sfrustrowany ruchami Lakers

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:

LeBron James ma być sfrustrowany brakiem żadnego sensownego kierunku, w jakim zmierzają Los Angeles Lakers od czasu Russella Westbrooka!

Cała sytuacja ma być mocno niezręczna biorąc pod uwagę, że Jamesowi ma zależeć na grze o tytuł w nadchodzącym sezonie, a nigdzie nie będzie miał na to większej szansy w ramach transferu, niż u boku Luki Doncicia.

Przed rokiem James wskazał klubowi nazwiska wolnych agentów, dla których jest gotowy zejść trochę z pieniędzy, aby zrobić dla nich miejsce. Ostatecznie nikogo z nich nie udało się podpisać, lecz James i tak podpisał nieco mniejszą umowę, by odblokować Lakers ruchy na rynku. Ci ostatecznie pozyskali Lukę Doncicia, lecz w pierwszym sezonie nie byli w stanie powalczyć o coś więcej.

Teraz ma się to zmienić po podpisaniu Deandre Antona, który wydaje się być idealnym połączeniem z Luką Donciciem. Podkoszowy uwielbia grać z rozgrywającymi potrafiącymi podać nad koszem. Problem z dawnym pierwszym wyborem draftu jest jednak taki, że bardzo często odpuszcza rywalom po obu stronach parkietu. Przyjście do Lakers może być jednak dla niego niezwykle ważnym momentem kariery, bo jeśli zawiedzie - raczej nigdzie nie podpisze już lukratywnego kontraktu.

Pojawiają się też doniesienia, jakoby nadchodzący sezon LeBrona Jamesa miał być jego ostatnim w karierze. W poprzedniej kampanii jeden z najlepszych koszykarzy w historii rozegrał 70 meczów i notował w nich średnio 24,4 punktu, 7,8 zbiórki oraz 8,2 asysty, trafiając przy tym świetne 51,3% z gry oraz 37,6% za trzy.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes