Czy ocena Steve’a Nasha lub Charlesa Barkleya przez pryzmat braku mistrzostwa ma sens? Według LeBrona Jamesa absolutnie. Zawodnik Los Angeles Lakers zmierzył się z tym zagadnieniem w podcasie “Mind The Game”.
Reggie Miller, Chris Paul, Steve Nash, Charles Barkley, Karl Malone, James Harden, Patrick Ewing, Elgin Baylor, Allen Iverson, John Stockton, Carmelo Anthony czy Russell Westbrook - co ich łączy? Żaden z nich, choć wybitny, nie zdobył mistrzostwa NBA. Według LeBrona Jamesa, postrzeganie tych graczy przez pryzmat braku mistrzostwa jest dużym błędem, o czym mówił w ostatnim podcaście “Mind The Game”.
– Nie wiem, czemu to jest tak często poruszany temat w naszym sporcie i czemu to jest ostateczne kryterium wszystkiego. […] Chcesz mi powiedzieć, że Allen Iverson, Charles Barkley i Steve Nash nie byli genialni? Nie można ich zestawiać z innymi tylko dlatego, że nie wygrali mistrzostwa? To jakby mówić, że Peyton Manning nie może być wymieniany obok Toma Brady’ego czy Mahomesa, bo ma tylko jeden pierścień. W ich sporcie się o tym nie mówi […] Barry Bonds nigdy nie wygrał World Series, a nie wmówisz mi, że nie był najlepszym baseballistą, jaki kiedykolwiek trzymał kij.
Zatem LBJ apeluje, by w dyskusjach na temat jego kolegów, którzy nigdy trofeum Larry’ego O’Briena nie podnieśli, kierować się innymi argumentami, niż ten o braku pierścieni na ich palcu. Sam sięgał po tytuł czterokrotnie i nadal ma ochotę na kolejne. Chris Paul, Russell Westbrook i James Harden również się nie poddali i kto wie, czy w kolejnych latach nie będą częścią mistrzowskiego składu.