LeBron wypadł na dłużej! Koszmar LaMelo...

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
YouTube

Dwie bardzo niepokojące informacje przyniosła poprzednia noc. Okazuje się, że uraz LeBrona Jamesa jest poważniejszy, niż przypuszczano. Z kolei LaMelo Ball doznał złamania, co może oznaczać jedno. 

Charlotte Hornets mierzyli się poprzedniej nocy z Detroit Pistons. W trzeciej kwarcie meczu, LaMelo Ball przy próbie ataku przewrócił się na parkiet z grymasem bólu. Nie wszedł w kontakt z żadnym rywalem, więc od początku sytuacja była bardzo niepokojąca. Lider składu nie dokończył spotkania, a tuż przed jego końcem Hornets poinformowali, że doszło do złamania w kostce zawodnika, co może oznaczać, że w bieżących rozgrywkach Balla ponownie na ligowych parkietach nie zobaczymy. 

Zawodnik opuścił w tym sezonie 26 meczów z powodu różnych problemów zdrowotnych, głównie związanych z kostką. To kolejny cios dla niego i dla zespołu, choć Hornets już od jakiegoś czasu nie liczą się w walce o turniej play-in. W 35 rozegranych spotkaniach rozgrywający notował 23,4 punktu, 6,4 zbiórki i 8,5 asysty trafiając 40,7% z gry oraz 36,7% za trzy. W Charlotte czekają na oficjalne wieści od lekarzy, ale biorąc pod uwagę to, na jakim etapie rywalizacji jesteśmy, powrót Balla do gry wydaje się wątpliwy. 

Oficjalne wieści na temat stanu zdrowia LeBrona Jamesa otrzymali także Los Angeles Lakers. Okazuje się, że lider ekipy z LA z powodu kontuzji stopy będzie poza grą przez kilka najbliższych tygodni. To spory problem dla drużyny, która w końcówce sezonu musi wygrywać niemalże wszystko, by liczyć na walkę o play-offy lub turniej play-in. Zawodnik doznał kontuzji w starciu z Dallas Mavericks i mimo wszystko kontynuował grę. Niestety z tego typu urazem nie będzie mógł zagryźć zębów i walczyć dalej. 

W ostatnich latach James ma znacznie więcej problemów zdrowotnych, niż w pierwszych kilkunastu swojej kariery, co podkreśla, jakiemu wysiłkowi poddawane jest jego ciało. Niestety z każdym kolejnym sezonem będzie wysyłało więcej takich sygnałów. James mimo wszystko chce maksymalnie swoją karierę przedłużyć, a to z kolei oznacza, że nie obejdzie się bez wprowadzenia specjalnego programu “konserwowania ciała”. Na razie Lakers muszą się przygotować na grę bez wsparcia swojego lidera. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes