Fred VanVleet odmówił Toronto Raptors przedłużenia kontraktu w trakcie offseason. Rozgrywający miał w ramach nowej umowy zarobić około 114 milionów dolarów.
Jak donosi Josh Lewenberg z TSN, była to maksymalna umowa, jaką drużyna z Kanady mogła zaproponować swojemu liderowi. To nie oznacza jednak, że VanVleet przestanie reprezentować barwy drużyny z Kanady. Cały czas może podpisać przedłużenie warte tę kwotę - do końca sezonu.
Przedłużenie umowy nie będzie mu jednak do końca na rękę. 28-latek ma bowiem opcję zawodnika na sezon 2023/24, która opiewa na 22,8 miliona dolarów. Maksymalna umowa po wykorzystaniu tej opcji będzie już wyższa - wzrośnie wraz z jego stażem w lidze.
28-latek nie rozgrywa zbyt dobrego sezonu. Obecnie notuje średnio 18,8 punktu, trafiając zaledwie 37,7% rzutów z gry - spędzając przy tym ponad 37 minut na parkiecie. Znacząco spadła też jego skuteczność z obwodu, która wynosi 32,5% - to dla niego najgorszy wynik w karierze.
Przyjmuję całą krytykę, bo na nią zasłużyłem. Ale przed nami jeszcze długa droga. Nie poddam się. Nigdy nie zamierzam opuszczać głowy. Staram się pozostać pozytywny i nie tracić pewności siebie - powiedział Fred.