Bardzo złe wieści dla Dallas Mavericks. W ostatnim meczu serii z Los Angeles Clippers, Maxi Kleber doznał bardzo poważnego urazu barku i wszystko wskazuje na to, że zawodnik nie wróci do gry w tym sezonie.
Sytuacja miała miejsce na początku drugiej kwarty szóstego meczu serii pomiędzy Dallas Mavericks i Los Angeles Clippers. Maxi Kleber zaatakował kosz i wpadł w Amira Coffeya. W powietrzu stracił równowagę i z impetem upadł na parkiet uderzając najpierw swoim barkiem. Ciężar ciała Klebera spowodował, że brak nie wytrzymał i zawodnik doznał poważnego urazu, który najprawdopodobniej wyklucza go z reszty sezonu.
Zobacz także: 43 punkty Edwardsa
Lekarze zdiagnozowali całkowite przemieszczenie stawu barkowo-obojczykowego. Takie urazy zazwyczaj oznaczają około miesiąca przerwy od jakichkolwiek poważnych aktywności. Gdyby Mavs udało się awansować do finału NBA, wtedy Mavs mogliby myśleć o przywrócenia Klebera na najważniejsze mecze. W serii z Oklahomą City Thunder Niemca na sto procent zabraknie na parkiecie i jest to spory cios w rotację Jasona Kidda.
Kleber w sześciu meczach play-offów trafiał średnio 55,6% za trzy. Nie był postacią pierwszoplanową, ale jego zadania skupiały się przede wszystkim na szczelnej obronie w pomalowanym i rozciąganiu gry dla Luki Doncicia oraz Kyriego Irvinga. Mavs mogą odczuć jego brak, zwłaszcza po bronionej stronie parkietu. Poza grą z powodu kontuzji kostki jest także Tim Hardaway. Nie wiadomo, czy będzie gotowy na start półfinału.