Carmelo Anthony i LeBron James mają odmienne zdania, jeśli chodzi o perspektywę dzielenia parkietu NBA ze swoimi synami.
Anthony, który usiadł na trybunach poniedziałkowego meczu Summer League pomiędzy Houston Rockets i San Antonio Spurs ze swoim synem Kiyanem, powiedział, że nie podziela celu swojego wieloletniego przyjaciela, jakim jest gra u boku syna w NBA.
- Myślę, że nadejdzie czas, aby przekazać mu pochodnię. Więc wolałbym po prostu przekazać mu pochodnię, kiedy ten czas nadejdzie - przyznał Melo.
James wielokrotnie wyrażał chęć gry ze swoim 17-letnim synem Bronnym, który może być uprawniony do wzięcia udziału w drafcie NBA już w 2024 roku. Anthony na taką możliwość musiałby poczekać dłużej, gdyż jego syn ma 15 lat.
38-letni Anthony jest niezastrzeżonym wolnym agentem po spędzeniu ostatniego sezonu w Los Angeles Lakers.