Legenda Dallas Mavericks - Dirk Nowitzki, w specjalnym programie Prime zabrał głos na temat zmian w drużynie, z którą zdobył swoje jedyne mistrzostwo w karierze. W jego opinii do zmiany GM-a powinno dojść znacznie wcześniej.
Dirk Nowitzki spędził w Dallas Mavericks 21 lat i stał się ikoną klubu. W ostatnich wypowiedziach na temat obecnej sytuacji, jasno wskazał na swoje podejście do osoby Nico Harrisona. Uważa, że decyzja o zwolnieniu generalnego mendażera powinna była zapaść znacznie wcześniej – najlepiej latem, gdy drużyna budowała skład na sezon 2025/26 .
- Myślę, że było po prostu za dużo rozpraszaczy, zbyt wiele działo się wokół, żeby to dalej ciągnąć. Ten ruch powinien był nastąpić latem, szczerze mówiąc – powiedział w NBA on Prime. - Nie chciałem, żeby nad erą Coopera Flagga wisiała taka negatywna energia, taka czarna chmura, ale jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. [...] Wiedziałem też, że kibice reagują emocjonalnie. Miałem szczęście doświadczyć tego przez 21 lat. Wiedziałem, że oni tego tak po prostu nie zapomną, jak niektórzy mówili. Oni żyją tym wszystkim - dodał.
Nowitzki odniósł się także do samego transferu Doncicia, z którym zdążył zbudować relacje, gdy ten reprezentował Mavs i prowadził drużynę do finału NBA.
- Tten transfer kompletnie nie miał sensu. Właściwie nie było na niego żadnego solidnego wytłumaczenia. Rok wcześniej doszliście do finałów NBA. Oddaliście mnóstwo, żeby zbudować zespół wokół Luki – z tymi wszystkimi skrzydłowymi, którzy mogli przejmować i bronić. [...] Mieliście dwóch graczy do gry nad obręczą w Gaffordzie i Livelym, zespół był skrojony pod niego. Dodaliście jeszcze Klaya, kiedy w finałach z Bostonem brakowało trochę skuteczności - kontynuował.
Teraz Mavericks wchodzą w okres przejściowy pod wodzą tymczasowego duetu zarządzającego: Michaela Finleya i Matta Riccardiego, którzy przejęli obowiązki po zwolnionym Harrisonie. Pojawiają się też pogłoski, że słabo zaczynający sezon (3–10) zespół może rozważać oddanie Anthony’ego Davisa i Kyriego Irvinga, żeby budować wokół młodych zawodników, zejść z podatku od luksusu i zgromadzić kolejne wybory w draftach.