Przed nami świąteczny maraton z koszykówką NBA. Z tej okazji przypominamy sobie najlepsze mecze, jakie zostały rozegranie 25 grudnia. Jest kilka prawdziwych klasyków.
Dla kibiców koszykówki NBA 25 grudnia można spędzić w tylko jeden sposób - przed telewizorem, z dobrym jedzeniem i najlepiej rodziną przy boku, gdy największe gwiazdy koszykówki specjalnie dla Ciebie robią świąteczne show. Historia NBA pamięta kilka spotkań, które sprawiły, że ten dzień jest dla całej koszykarskiej społeczności tak wyjątkowy. Duch Świąt podszyty elementem rywalizacji to mieszanka absolutnie wyjątkowa. Każdy z pięciu meczów, które przypominamy miał wszystko, czego potrzebowaliśmy.
- Michael Jordan w święta to osobny rozdział kariery jednego z najlepszych koszykarzy w historii gry. Początki miał jednak trudne. Przeciwko New York Knicks rzucił 30 punktów, ale trafił tylko 10/28 z gry. Poza tym Bulls przegrali po wsadzie Patricka Ewinga. Mecz jest klasykiem w rywalizacji zespołów z Nowego Jorku i Chicago.
- Ekipa z Houston broniła mistrzostwa NBA, ale w ogóle to nie obchodziło Penny’ego Hardawaya oraz Shaquille’a O’Neala. Panowie zanotowali po 22 punkty, a Hardaway trafił rzut na zwycięstwo i zaprzepaścił wspaniały występ Hakeema Olajuwona.
- Pierwszy mecz Shaqa i Kobego Bryanta po rozstaniu. Panowie wówczas nie pałali do siebie ogromną sympatią, dlatego szczególnie im zależało na tym, by odrobinę drugiemu święta uprzykrzyć. Bryant zanotował 42 punkty, ale nie trafił rzutu za trzy w ostatniej akcji spotkania.
- Bardzo dobrze ten mecz pamiętamy. Cavs byli świeżo po zdobyciu mistrzostwa NBA wracając z 1-3 przeciwko Golden State Warriors. Goście przyjechali w zestawieniu Curry, Thompson, Durant, Green i na początku czwartej kwarty prowadzili różnicą dwóch cyfr. Wtedy LeBron James i Kyrie Irving dali swoim kibicom świąteczny cud…
- Rywalizacja pomiędzy tymi zespołami w ostatnich latach zyskała na znaczeniu. Gdy spotkali się rok temu w Święta, dali swoim kibicom naprawdę dobre show. Najpierw Wesley Matthews trafił wielką trójkę, a potem Giannis Antetokounmpo zanotował blok, który zabezpieczył Bucks przed porażką.