Jeremy Sochan ma powody do zadowolenia. Jego San Antonio Spurs wygrali swoje pierwsze spotkanie przed sezonem 2022/23, a Polak ma za sobą bardzo solidny występ.
Podopieczni Gregga Popovicha fenomenalnie rozpoczęli spotkanie w Salt Lake City. Pierwszą kwartę wygrali aż 39:26, a w drugiej i trzeciej powiększali swoją przewagę kolejno o trzy i cztery „oczka”. Jazz wzięli się za odrabianie strat dopiero w ostatniej części meczu, ale było już za późno. Spurs triumfowali 111:104.
Sochan znów rozpoczął spotkanie w pierwszej piątce i znów jego zadaniem było zatrzymywanie rywali. Skrzydłowy spędził na parkiecie 21 minut, w trakcie których zapisał 6 punktów, 4 zbiórki, asystę oraz blok. Trafił 3 z 4 rzutów za dwa oraz spudłował wszystkie próby z obwodu. Jego skuteczność obwodowa pozostawia wiele do życzenia, ale Polak dostał zielone światło od trenera na to, by próbować z obwodu.
Najlepszymi zawodnikami Spurs byli Devin Vassell, który zapisał 24 punkty oraz 4 zbiórki, jak i Keldon Johnson – zdobywca 22 „oczek” i 5 zbiórek. W barwach Jazz najlepszym strzelcem był Lauri Markkanen, który zdobył 18 punktów i 10 zbiórek. Spore problemy ze skutecznością mieli Jordan Clarskon i Collin Sexton.