Play-off #28: Zimna krew Washingtona. Mavs w finale konferencji

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Dallas Mavericks awansowali do finału zachodniej konferencji po szalonej końcówce szóstego meczu przeciwko Oklahomie City Thunder. P.J. Washington zachował zimną krew, gdy stanął na linii, by przypieczętować zwycięstwo. 

MAVERICKS - THUNDER 117:116 (4-2)

Ekipa z Dallas przystąpiła do tego meczu z możliwością zamknięcia rywalizacji, ale podopieczni Jasona Kidda wiedzieli, że staną naprzeciw bardzo zdeterminowanego rywala. Oklahoma City Thunder zaczęła od serii 16:6 i w zasadzie cały mecz stał seriami, bo run 13:4 pozwolił Mavs relatywnie szybko wrócić do gry. Pierwszą kwartę zakończyliśmy buzzer-beaterem Jalena Williamsa (30:23). W drugiej kwarcie Thunder byli już +12, ale seria punktów Kyriego Irvinga i Doncicia dała Mavs pierwsze w tym meczu prowadzenie (42:40). 

Goście w odpowiedzi, głównie za sprawą świetnie dysponowanego w ataku Shaia Gilgeousa-Alexandra, przypuścili run 13:2. W międzyczasie Luka prowadził sporo dyskusji z sędzia Tonym Brothersem. Lider Mavs miał już na swoim koncie przewinienie techniczne, więc sporo ryzykował. Thunder zakończyli pierwszą połowę serią trójek i do szatni schodzili z 14-punktowym prowadzeniem. W trzeciej kwarcie OKC przez blisko cztery minuty nie potrafili zdobyć punktu i tylko dzięki staraniom SGA do czwartej kwarty Thunder przystępowali z prowadzeniem 90:83. 

Na 6:31 przed końcem, Dereck Lively zebrał piłkę po pudle Derricka Jonesa i doprowadził do remisu (97:97). W ostatnich minutach nastąpiła wymiana ciosów i popis ofensywnych umiejętności liderów obu ekip. Druga trójka z rzędu P.J.-a Washingtona dała Mavs 3-punktowe prowadzenie na 2 minuty przed końcem. Po trójce SGA, która zredukowała stratę OKC do 2 oczek, Washington faulował rywala przed wprowadzeniem piłki do gry, co dało rywalowi rzut wolny i posiadanie. Po alley-oopie do Cheta Holmgrena, goście wrócili na prowadzenie 116:115. 

Na zegarze pozostało kilkanaście sekund. Doncić tak długo dryblował piłkę, że niemal ją stracił. Udało mu się podać do Washingtona, który był faulowany przy rzucie za trzy. Thunder nie mieli time-outu, więc gdy PJ trafił dwa pierwsze rzuty, trzeci celowo spudłował i desperacki rzut Jalena Williamsa nie dotarł do celu. SGA zanotował 36 punktów (14/25 FG) i 8 asyst. 22 oczka (8/16 FG, 3/5 3PT), 9 zbiórek, 8 asyst Jalena Williamsa. Dla Mavs 29 punktów (9/15 FG, 4/6 3PT), 10 zbiórek, 10 asyst Doncicia oraz 22 oczka Irvinga oraz Derricka Jonesa. Z ławki 15 zbiórek Derecka Lively’ego. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes