Poole wkurzony na Wizards, ci wkurzyli się na niego

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Washington Wizards nie wiedzą, co robić, więc przesunęli Jordana Poole’a na ławkę rezerwowych. Zawodnikowi ta decyzja się rzecz jasna nie spodobała. Jednak zespół miał pewne prawo wykonać taki ruch.

Jordan Poole rozgrywa mocno przeciętny sezon dla Washington Wizards. Spodziewaliśmy się, że po zmianie barw zawodnik odżyje. W nowym klubie jako lider miał nawiązać do formy, jaką prezentował w play-offach, gdy Golden State Warriors zdobywali mistrzostwo NBA. Niestety bieżące rozgrywki są w jego wykonaniu podobne do poprzednich, po których GSW stwierdzili, że Poole nie jest przyszłością zespołu z San Francisco. Można odnieść wrażenie, że w DC zaczynają myśleć o zawodniku bardzo podobnie. 

Zobacz także: Spurs postawili się Lakers

Po 52 meczach w pierwszej piątce, sztab szkoleniowy z DC stwierdził, że przesunie Poole’a na ławkę rezerwowych już w pierwszym meczu po przerwie na Weekend Gwiazd. Miejsce Poole’a w pierwszej piątce przejął pierwszoroczniak Bilal Coulibaly. Brian Keefe - tymczasowy trener Wizards stwierdził, że to nie degradacja, lecz próba wykorzystania maksymalnych możliwości Poole’a. Gdy dziennikarze spytali Jordana, co o tym myśli, stwierdził, że “możesz się domyślić, jak się z tym czuje”. 

Poole zwraca uwagę, że z natury jest rozgrywającym - zawodnikiem, który musi mieć piłkę w rękach, a w tym sezonie sprawy nie do końca układały się po jego myśli. Można zatem odnieść wrażenie, że zawodnik również ma pretensje do Wizards o to, w jaki sposób go wykorzystują. Na razie musi przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości, ale dobra gra z ławki powinna mu pomóc odzyskać zaufanie sztabu. Poprzedniej nocy zanotował przeciwko Thunder 21 punktów (7/19 FG, 2/8 3PT), 3 zbiórki i 3 asysty. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes