Spływają do nas szczegóły sprawy Kevina Portera Jr’a i są one bardzo niepokojące. Według informacji przekazanych przez Adriana Wojnarowskiego, kariera zawodnika w NBA stanęła pod znakiem zapytania.
Parę dni temu młoda gwiazda Houston Rockets została zatrzymana pod zarzutem przemocy domowej. Kevin Porter Jr miał pobić swoją dziewczynę w pokoju hotelowym na Manhattanie. Prokuratura postawiła zawodnikowi zarzut czynnej napaści i poinformowała, że zawodnik złamał krąg szyjny kobiety, a także spowodował rozcięcie nad okiem. Sprawa zrobiła się dla Portera Jr’a bardzo poważna. NBA na razie wystosowała jedynie lakoniczne oświadczenie, czekając na rozwój sprawy. Ta z dnia na dzień wygląda dla koszykarza coraz gorzej.
Zobacz także: Te gwiazdy nie będą mogły opuszczać meczów
Porter opuścił areszt po wpłaceniu 75 tys. dolarów kaucji. Sąd wydał mu zakaz zbliżania się do Kysre Gondrezick - jego partnerki oraz byłej koszykarki WNBA. Do zdarzenia miało dojść w poniedziałek rano. Według prokuratury, Gondrezick wróciła do hotelu i obudziło ją agresywnego zachowanie Portera, który ją uderzył z zamkniętej pięści i zaczął dusić. Kobieta uciekła z pokoju i wybiegła na korytarz, gdzie pomogła jej ochrona. Obecnie trwa proces zbierania dowodów, ale wszystko wskazuje na to, że gracz znalazł się w poważnych tarapatach.
Houston Rockets za kilka dni rozpoczynają treningi w swoim ośrodku. Porter Jr nie dołączy do drużyny w najbliższym czasie. Jeśli sąd uzna go winnym zarzucanych czynów, gracz najprawdopodobniej zostanie przez NBA zawieszony. Porter już wcześniej sprawiał problemy, gdy został zawieszony za kontakt z sędzią. Ma na koncie także aresztowanie, gdy w 2021 został zatrzymany z bronią i marihuaną. Rok temu podpisał z Rockets 4-letni kontrakt za 63,4 miliona dolarów, ale tylko kolejny sezon jest w pełni zagwarantowany.