Nie mamy dobrych wieści dla fanów talentu Ziona Williamsona. Pierwszy wybór draftu w 2019 roku nadal odczuwa ból w stopie i jego powrót na parkiet może opóźnić się o kolejne tygodnie.
Williamson nie wziął udziału w czwartkowym treningu zespołu z powodu bólu, jaki odczuwał w operowanej przed tygodniami stopie. Z tego też powodu zespół z Nowego Orleanu zmniejsza jego obciążenia treningowe i spróbuje ponownie wrzucić go na wyższe obroty w połowie przyszłego tygodnia.
21-latek mierzący 198 centymetrów waży już 144 kilogramy, co zdecydowanie nie jest dobrą wiadomość dla stóp, jak i kolan zawodnika. O plecach już nie wspominając. Najprawdopodobniej właśnie przez przeciążenia związane z wagą, Zion złamał latem kość prawej w stopie. Przeszedł operację i miał być gotowy na start sezonu. Po kolejnej wizycie u lekarza okazało się jednak, że przez następne 3 tygodnie nie będzie mógł wrócić do normalnego treningu. Po tym czasie znów ma się pojawić w gabinecie lekarza i być może wtedy otrzyma zielone światło na powrót.
W poprzednim sezonie wychowanek Duke rozegrał 61 meczów i notował na swoje konto średnio 27 punktów, 7,2 zbiórki i 3,7 asysty trafiając 61,1 FG%. Przed nim trzeci sezon na ligowych parkietach. Od dłuższego czasu wokół Williamsona pojawia się wiele niejasnych informacji, jakoby nie był zadowolony ze swojej sytuacji w Luizjanie, ale sam koszykarz kilkukrotnie zaprzeczał tym doniesieniom.
Trudno też dziwić się sztabowi Pelicans, bowiem zespół nie ma za dużych szans na walkę nawet o fazę Play-In. Z tego też powodu nikt nie będzie ryzykował poważniejszego urazu podkoszowego.