"Przedstawiciele ligi wizytowali kilka obiektów". NBA zawita do Polski w sieprniu!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

To byłoby coś wyjątkowego. Mateusz Ligęza z Radia Zet powiedział w rozmowie z Rafałem Juciem, że tego lata do Polski mają zawitać Jeremy Sochan i Gregg Popovich. Będą to pierwsze efekty współpracy pomiędzy Polskim Związkiem Koszykówki, a San Antonio Spurs i NBA.

Rafał Juć jest skautem Denver Nuggets, który został poproszony przez Polski Związek Koszykówki o pomoc w nawiązaniu dobrych relacji zarówno z NBA, jak i z ligą. Kilka miesięcy temu Juć poleciał do Stanów Zjednoczonych wspólnie z prezesem Polskiego Związku Koszykówki Rafałem Piesiewiczem, by omówić możliwości współpracy. 


- Prezes San Antonio Spurs to być może nie mój przyjaciel, ale kolega po fachu, z którym się bardzo dobrze znam. Wspólnie z prezesem Piesiewiczem odwiedziliśmy biuro NBA w Nowym Jorku i San Antonio Spurs przede wszystkim po to, by wypracować dobre relacje pomiędzy związkiem, a klubem Jeremy’ego - przyznał Rafał. 


Mateusz Ligęza, czyli dziennikarz sportowy Radia Zet stwierdził, że tego lata do Polski ma przyjechać Jeremy Sochan wspólnie ze swoim trenerem Greggiem Popovichem. Rafał Juć zdradził, że faktycznie w sierpniu do Polski mają przylecieć zarówno zawodnicy, jak i trenerzy. Nie zdradził jednak konkretnych nazwisk.


Co ciekawe, NBA widzi sporty potencjał w Polsce ze względu na to, że znajdujemy się wśród pięciu krajów, w których najlepiej sprzedaje się League Pass. To może sprawić, że w niedalekiej przyszłości w Polsce zostanie rozegrany mecz NBA. 


- W marcu tego roku przedstawiciele ligi byli w naszym kraju i wizytowali kilka obiektów. Oczywiście było powiedziane, że jeśli Spurs, na których najbardziej by nam zależało wybiorą Victora Wembanyamę, to dla ligi priorytetem stanie się Francja, ale zobaczymy - przyznał Juć. 


Współpraca z San Antonio Spurs ma być jednak znacznie dłuższa. Polski skaut Denver Nuggets zdradził również, że narodził się pomysł wysyłania polskich trenerów na kliniki do Teksasu, aby i oni skorzystali z wiedzy najlepszych szkoleniowców na świecie. To mogłoby znacząco wpłynąć na rozwój młodzieży w naszym kraju. 


- Wszyscy sobie życzymy, żeby Jeremy zagrał tego lata w kadrze i po to też tam lecieliśmy. Myślę, że już wkrótce będziemy znali szczegóły i decyzje. Nie ukrywamy jednak, że naszym głównym zamiarem było to, by przygotować Sochanowi jak najlepsze warunki do gry podczas EuroBasket 2025 - dodał Juć.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes