San Antonio Spurs mierzyli się poprzedniej nocy z Houston Rockets. Musieli uznać wyższość rywala, ale z dobrej strony pokazał się Jeremy Sochan, który spędził na parkiecie 23 minuty. Odpoczywał z kolei Victor Wembanyama.
To był trzeci mecz obu drużyn w ramach pre-season. Trener Gregg Popovich postanowił nie korzystać w tym starciu z Victora Wembanyamy. Pierwszoroczniak oglądał spotkanie z perspektywy ławki rezerwowych. O wygranej Houston Rockets zdecydowała czwarta kwarta, którą podopieczni Ime Udoki wygrali 36:13. Wówczas na parkiecie przebywali gracze, którzy cały czas walczą o swoją przyszłość w NBA.
Najlepiej punktującym zawodnikiem Spurs był Zach Collins notując na swoje konto 18 punktów (8/10 FG, 2/4 3PT), 8 zbiórek i 5 asyst. Z dobrej strony zaprezentował się Jeremy Sochan z 13 oczkami (5/9 FG, 1/2 3PT), 2 zbiórkami oraz 4 przechwytami. Dla Rockets 15 punktów (6/13 FG, 2/4 3PT) Amena Thompsona oraz kolejne 15 oczek (5/15 FG) Cama Whitmore’a.
Philadelphia 76ers wyszła na prowadzenie zaraz na starcie pierwszej kwarty i nie oddała go do samego końca spotkania z Brooklyn Nets. W obozie Sixers nie zagrał ani James Harden, ani Joel Embiid. Najlepiej punktującym zawodnikiem 76ers był Kelly Oubre notując 21 punktów (9/24 FG), 4 zbiórki, 4 asysty i 2 przechwyty. Z dobrej strony zaprezentował się także Tobias Harris z 18 oczkami (7/17 FG, 2/4 3PT), 9 zbiórek i 3 asysty. Po stronie Nets 18 punktów (6/14 FG, 3/5 3PT), 4 zbiórki Cama Thomasa i 13 oczek (4/8 3PT), 5 zbiórek i 5 asyst z ławki Royce’a O’Neala.
Po wyrównanej pierwszej kwarcie, w drugiej Indiana Pacers zaczęła się od rywala dystansować i w konsekwencji zbudowała 25-punktowe prowadzenie. W czwartej kwarcie obaj trenerzy korzystali z zawodników głębokiej ławki, co też spowodowało, że Atlanta Hawks odrobiła dużą część strat schodząc do -4. Ostatecznie jednak ekipie Quina Snydera zabrakło czasu, by objąć w tym spotkaniu prowadzenie.
Hawks grali bez trzech największych gwiazd - Trae Younga, Dejounte Murraya i Clinta Capeli. Najlepiej punktującym zawodnikiem był Saddiq Bey z 21 oczkami (7/10 FG, 2/3 3PT) i 10 zbiórkami. Kolejnych 16 oczek (4/9 FG) De’Andre Huntera. Po stronie Pacers 15 punktów (4/9 FG, 2/7 3PT), 3 zbiórki i 8 asyst Tyrese’a Haliburtona oraz 13 oczek (4/5 FG, 3/3 3PT), 4 zbiórki Mylesa Turnera.
Phoenix Suns relatywnie wcześnie zaczęli się dystansować i zbudowali ponad 20-puntkowe prowadzenie. W ostatniej kwarcie Portland Trail Blazers zaczęli starty odrabiać, lecz nie byli w stanie jej całkowicie zamknąć i to druga porażka PTB przeciwko ekipie z Arizony w ramach off-season. DeAndre Ayton nie dostał okazji, by zagrać przeciwko swojej poprzedniej drużynie, bo został odsunięty przez trenera Chaunceya Billupsa.
Natomiast w rotacji Suns cała trójka gwiazd. Kevin Durant zanotował 19 punktów (6/10 FG, 1/4 3PT), 3 zbiórki i 4 asysty. Kolejnych 19 oczek (6/11 FG, 4/6 3PT), 4 asysty i 2 przechwyty Devina Bookera. Bradley Beal dołożył 11 punktów. Tymczasem po stronie PTB 19 punktów (9/18 FG), 4 zbiórki i 4 asysty Shaedona Sharpe’a. Z ławki 18 oczek (5/7 FG, 2/3 3PT), 4 asysty i 2 przechwyty Skylara Maysa.