Jamal Murray był w znakomitej formie i rzucił obronie Pacers 52 punkty. Po raz kolejny wygrali Spurs, choć dla Sochana to był kolejny frustrujący mecz. Clippers przerwali serię porażek na kilkanaście godzin po zwolnieniu Chrisa Paula.
Denver Nuggets przedstawiają się jako jedna z drużyn, która ma szansę zdetronizować Oklahomę City Thunder. Żeby to było możliwe, potrzebują swoich gwiazd w najwyższej formie. Potencjał Jamala Murraya oraz Nikoli Jokicia zobaczyliśmy poprzedniej nocy w starciu z Indianą Pacers. Jamal Murray zdobył rekordowe w sezonie 52 punkty, a Nikola Jokić był o krok od kolejnego triple-double, pomagając Denver Nuggets utrzymać przewagę nad osłabionymi Pacers. Murray trafił 19 z 25 rzutów z gry i aż 10 z 11 zza łuku, mimo że z powodu skręconej prawej kostki mógł nie zagrać. Zabrakło mu trzech punktów do wyrównania rekordu kariery.
Jokić zanotował 24 punkty, osiem zbiórek i 13 asyst, grając przy obecności komisarza NBA, Adama Silvera. Pascal Siakam był najlepszym strzelcem Pacers z 23 punktami, a Andrew Nembhard dołożył 16 punktów i siedem asyst. Nuggets przejęli kontrolę dzięki serii 13:0 w pierwszej kwarcie, która dała im prowadzenie 27:17. A gdy Pacers zbliżyli się na 45:50 w połowie drugiej kwarty, Denver odpowiedziało serią 22:3, nie pozwalając Indianie zdobyć punktu przez ponad cztery minuty. W czwartej kwarcie musieli odpierać zryw ambitnie walczących Pacers, którzy kilkukrotnie zmniejszali stratę do 13 punktów.
Początek sezonu musi być dla Jeremy’ego Sochana frustrujący. Reprezentant Polski nie potrafi nawiązać do regularności z poprzedniego sezonu i lepsze występy przeplata z gorszymi. Poprzedniej nocy zanotował co prawda siedem zbiórek, ale miał tylko cztery punkty na skuteczności 2/7 z gry. Podczas jego obecności na parkiecie Spurs byli -15. Ciągle jednak ekipa z Teksasu była w stanie pokonać rywala i zanotować już piętnaste zwycięstwo w sezonie 2025/26.
Luke Kornet zablokował rzut Franza Wagnera w ostatniej sekundzie, De’Aaron Fox zdobył 31 punktów. Fox zdobył 10 ostatnich punktów Spurs, a dwa z nich – z linii rzutów wolnych na 1,4 sekundy przed końcem – po faulu Jonathana Isaaca. Orlando zagrało piłkę do Wagnera pod kosz, ale Kornet wybił ją poza boisko wraz z syreną. San Antonio wygrało siedem z ostatnich dziewięciu spotkań, mimo że Victor Wembanyama pauzuje z powodu urazu lewej łydki.
Dylan Harper wszedł z ławki Spurs, zdobywając 16 punktów, pięć zbiórek i pięć asyst, a Devin Vassell zakończył spotkanie z 15 punktami i sześcioma zbiórkami. Wagner był najlepszym strzelcem Orlando z 25 punktami. Jalen Suggs dołożył 24 punkty i trzy przechwyty. To trzecia porażka Magic w ostatnich dziesięciu meczach od momentu, gdy stracili Paolo Banchero z powodu naciągniętego pachwiny.
James Harden zdobył 27 punktów i dziewięć asyst, a Los Angeles Clippers przerwali serię pięciu porażek, wygrywając 115:92 z Atlanta Hawks w swoim pierwszym meczu po decyzji o zakończeniu współpracy z Chrisem Paulem. Kawhi Leonard miał 21 punktów, sześć zbiórek i pięć asyst. Ivica Zubac dołożył 14 punktów i 17 zbiórek, a Clippers odnieśli dopiero szóste zwycięstwo w sezonie.
Nickeil Alexander-Walker był najlepszy w Hawks z 21 punktami, a Dyson Daniels dorzucił 15 punktów i dwa przechwyty. Jalen Johnson wypadł tuż przed meczem z powodu napięcia w prawej łydce. Z powodu choroby zabrakło Kristapsa Porzingisa, a Trae Young nadal pauzuje przez uraz kolana. Pierwsza połowa była dla Hawks pełna chaosu – rzucali na skuteczności 38% z gry, popełnili 11 strat i zaliczyli zaledwie osiem asyst. Clippers prowadzili 55:41, a na początku trzeciej kwarty powiększyli przewagę do 19 punktów. Atlanta nie potrafiła zbliżyć się na mniej niż 13 oczek do końca spotkania.
Cooper Flagg zdobył 22 punkty, Anthony Davis dołożył 17 punktów i 17 zbiórek, a Dallas Mavericks przedłużyli swoją pierwszą w tym sezonie serię zwycięstw do trzech. Niewybrany w drafcie debiutant Ryan Nembhard zanotował 15 punktów i najwyższe w sezonie 13 asyst. Kel’el Ware miał 22 punkty i 10 zbiórek dla Miami, a Tyler Herro zdobył 20 punktów, choć po przerwie nie trafił już do kosza — był to jego piąty mecz po operacji kostki. Heat grali bez swojego najlepszego strzelca Normana Powella, który zmaga się ze skręconą lewą kostką.
Nembhard, który jako gracz niewybrany w drafcie jest jedną z niespodzianek pierwszych tygodni sezonu, trafił wszystkie trzy próby za trzy podczas trzyminutowej serii w drugiej kwarcie, gdy Dallas wyszło na prowadzenie, którego nie oddało do końca. Flagg oraz Davis zdobyli ostatnich osiem punktów Mavericks po tym, jak Miami zredukowało 17-punktową stratę z drugiej połowy do czterech punktów na trzy minuty przed końcem. Davis rozegrał drugi mecz z rzędu po raz pierwszy od czasu, gdy z powodu naciągnięcia lewej łydki pauzował przez miesiąc.