Przegląd nocy: 9 trójek LeBrona i Doncicia

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

LeBron James w wieku 39 lat prowadzi Lakers do zwycięstwa trafiając dziewięć rzutów za trzy punkty. Z dorobkiem 47 oczek mecz skończył Luka Doncić i jego Mavs odnieśli siódme zwycięstwo z rzędu. 

NETS - LAKERS 104:116

LeBron James ma za sobą jedną z najlepszych strzelecko nocy w całej karierze. Po meczu stwierdził, że nie zamierza grać kolejnych 21 lat, ale najwyraźniej ma w sobie wystarczająco dużo krzepy, by trochę problemów swoim przeciwnikom jeszcze sprawić. Poprzedniej nocy poprowadził Los Angeles Lakers do zwycięstwa z Brooklyn Nets. Pod koniec czwartej kwarty, całe Barclays Center stało, oglądając ostatnie szlify na 40-punktowym występie lidera ekipy z LA. Podopieczni Darvina Hama wygrali pięć z ostatnich sześciu meczów. 

Lakers już w pierwszej kwarcie prowadzili różnicą 20 punktów. Nets nie byli w stanie wrócić do gry. LBJ zakończył noc z dorobkiem 40 punktów (13/17 z gry, 9/10 za trzy), 7 zbiórek i 5 asyst. Kolejne 24 oczka (9/12 FG), 14 zbiórek i 3 bloki Anthony’ego Davisa. Starterzy LAL zdobyli 114 ze 116 puntków drużyny. Po stronie Nets 30 punktów (8/22 FG, 4/7 3PT, 10/12 FT), 6 asyst Cama Thomasa oraz 15 oczek (7/10 FG), 8 zbiórek i 2 asysty z ławki dołożył Trendon Watford. 

KNICKS - THUNDER 112:113

Tym zwycięstwem Oklahoma City Thunder przypieczętowała udział w play-offach. Zespół awansował do fazy posezonowej po raz pierwszy od 2020 roku. Przed rozpoczęciem sezonu mało kto spodziewałby się, że OKC będą jedną z pierwszych drużyn na Zachodzie, której uda się ta sztuka. Zadziwiają swoją regularnością i dojrzałością. Poprzedniej nocy decydujący o losach meczu był rzut Shaia Gilgeousa-Alexandra w samej końcówce spotkania. Zespoły stworzyły ciekawe widowisko, zwłaszcza w czwartej kwarcie.

Na 16 sekund przed końcem Jalen Brunson dał Knicks prowadzenie 112:111 po tym, jak skończył lay-upa. W odpowiedzi jednak SGA przymierzył z półdystansu nad rękami Milesa McBride’a i na 2,5 sekundy przed końcem przywrócił Thunder na prowadzenie. Tego już goście nie oddali. Jalen Williams zanotował 33 punkty (14/18 FG), 4 zbiórki, 8 asyst i 2 przechwyty. Z triple-double mecz skończył Josh Giddey - 16 oczek (7/11 FG, 2/3 3PT), 13 zbiórek i 12 asyst. Dla Knicks 30 punktów (11/25 FG, 4/11 3PT), 7 asyst Brunsona oraz 19 oczek (6/15 FG, 4/10 3PT), 4 zbiórki, 3 asysty i 3 przechwyty McBride’a.

ROCKETS - MAVERICKS 107:125

Relatywnie łatwe zwycięstwo Dallas Mavericks, których do zwycięstwa poprowadził Luka Doncić trafiając aż dziewięć trójek. Mavs są w trakcie serii siedmiu zwycięstw z rzędu i przy okazji przerwali serię jedenastu wygranych Houston Rockets, którzy przypuścili szaloną pogoń za 10. miejscem w tabeli Zachodniej Konferencji. Przy zwycięstwie Golden State Warriors, ekipa z Houston straciła trochę dystansu, ale nadal ma realną szansę na wyrzucenie GSW z TOP 10 Zachodniej Konferencji. 

Mavs relatywnie wcześnie zbudowali wysokie prowadzenie, którego pilnowali do samego końca. Defensywa Rockets nie miała pojęcia, jak sobie poradzić z Donciciem i Kyriem Irvingiem. Luka zanotował 47 punktów (18/30 FG, 9/16 3PT), 12 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty. Kolejne 24 oczka (9/19 FG, 4/9 3PT), 3 zbiórki i 7 asyst Kyriego Irvinga. Dla Rockets 28 punktów (9/14 FG, 5/7 3PT), 7 zbiórek i 2 asysty Jabariego Smitha i tylko 12 oczek (5/15 FG), 6 zbiórek, 5 asyst Jalena Greena.

SPURS - WARRIORS 113:117

To czwarte zwycięstwo z rzędu Golden State Warriors. Skorzystali na tym, że San Antonio Spurs grali bez kilku graczy i wytrzymali nacisk na ich defensywę ze strony Victora Wembanyamy. Z uwagi na urazy, dla SAS nie zagrali Devin Vassell, Keldon Johnson, Jeremy Sochan oraz Dominick Barlow. Sochan mierzy się z kontuzją kostki i nie ma pewności, kiedy wróci do rywalizacji. Warriors otworzyli drugą połowę serią 14:0 i objęli prowadzenie 66:60. Do finałowych 12 minut przystępowali z przewagą ośmiu punktów. 

W samej końcówce Wemby popełnił faul przy zbiórce na Draymondzie Greenie. Ten przy stanie 116:113 trafił jeden z dwóch rzutów wolnych i przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu. GSW mają dwa mecze przewagi nad Rockets. Stephen Curry zanotował 33 punkty (12/23 FG, 7/15 3PT) i 8 asyst. 21 oczek (8/9 FG, 2/2 3PT), 6 zbiórek, 11 asyst i 6 przechwytów Draymonda Greena. Dla SAS 32 punkty (10/22 FG, 3/10 3PT), 9 zbiórek, 5 asyst i 4 przechwyty Wemby’ego oraz 18 oczek (7/12 FG, 4/7 3PT) Cediego Osmana. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes