Przegląd nocy: Edwards zatrzymał SGA

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Najciekawsze wydarzenie miało miejsce w Minnesocie, gdzie miejscowi Wolves ograli najlepszą ekipą Zachodu. Dla Thunder do druga porażka w ostatnich trzech meczach. Trener Chris Finch większość meczu oglądał z szatni.

CELTICS - HEAT 129:116

Derrick White zdobył rekordowe w tym sezonie 33 punkty i trafił dziewięć rzutów za trzy, prowadząc Boston Celtics do wygranej. Jaylen Brown dołożył 30 punktów, dziewięć zbiórek i siedem asyst, a Celtics przerwali serię dwóch porażek z rzędu. Do przerwy był remis 58:58, a White prowadził wszystkich strzelców z dorobkiem 19 punktów. Kluczowa okazała się czwarta kwarta, w której Boston zanotował serię 20:7, wychodząc na prowadzenie 112:96. Przewaga urosła nawet do 19 punktów, a Celtics zakończyli mecz z aż 21 trafionymi rzutami za trzy.

Dla Miami najlepiej punktował Kel’el Ware, który zapisał na koncie 24 punkty i 14 zbiórek. Norman Powell dodał 18 punktów, jednak Heat przegrali po raz szósty w ostatnich siedmiu spotkaniach. Zespół z Florydy dysponował zaledwie dziesięcioma zdrowymi zawodnikami. Tyler Herro opuścił piąty mecz w sześciu spotkaniach z powodu urazu palca, a Andrew Wiggins (ból dolnej części pleców), Nikola Jović (łokieć), Davion Mitchell (skręcona lewa kostka) i Pelle Larsson (skręcona lewa kostka) również nie byli do dyspozycji trenera.

HAWKS - SPURS 98:126

Victor Wembanyama zdobył 26 punktów, Devin Vassell dołożył 18, a San Antonio Spurs popsuli Atlantcie początek pięciomeczowej serii spotkań u siebie, wygrywając 126:98. W swoim czwartym meczu od powrotu po urazie łydki, który wykluczył go z gry na 12 spotkań, Wembanyama zanotował także 12 zbiórek, trzy asysty, dwa bloki i przechwyt. Spurs do przerwy mieli już 24 punkty przewagi, wygrywając 68:44, a po trzeciej kwarcie odskoczyli na 102:72. W połowie czwartej kwarty wszyscy zawodnicy pierwszej piątki San Antonio mogli już odpoczywać, bo losy meczu były rozstrzygnięte. Jeremy Sochan zagrał 10 minut, w trakcie których zanotował jedną zbiórkę. 

Najwięcej punktów dla Atlanty zdobył Nickeil Alexander-Walker, który w swoim powrocie do wyjściowego składu rzucił 23 punkty. Trafił 7 z 9 rzutów wolnych i 7 z 18 rzutów z gry. Hawks oszczędzali Trae Younga, stopniowo wprowadzając go z powrotem do gry po skręceniu więzadła MCL, które wykluczyło go na 22 mecze. Atlanta musiała radzić sobie także bez Kristapsa Porzingisa, który z powodu choroby wymagającej dalszej diagnostyki będzie pauzował co najmniej jeszcze przez tydzień. 

TIMBERWOLVES - THUNDER 112:107

Anthony Edwards wrócił po trzymeczowej przerwie spowodowanej urazem i poprowadził Minnesota Timberwolves do zwycięstwa nad Oklahoma City Thunder, zdobywając 26 punktów i notując 12 zbiórek. Kluczowy moment meczu należał właśnie do niego. Na 38,5 sekundy przed końcem trafił rzut za trzy na prowadzenie. Shai Gilgeous-Alexander rzucił 35 punktów i dorzucił siedem asyst dla Thunder (25–3), którzy przegrali po raz drugi w trzech ostatnich spotkaniach.

W ostatniej akcji niezwykle aktywny w końcówce Edwards przechwycił piłkę Gilgeousowi-Alexandrowi, definitywnie pieczętując zwycięstwo. W pierwszej kwarcie meczu doszło także do kontrowersji. Trener Timberwolves Chris Finch został wyrzucony z parkietu po serii nieodgwizdanych jego zdaniem fauli na zawodnikach Minnesoty. Finch musiał być powstrzymywany przez asystentów oraz ochronę drużyny, gdy wciąż gwałtownie protestował w stronę ekipy sędziowskiej.

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes