Przez moment Hawks zastanawiali się, czy wziąć przerwę na żądanie. Quin Snyder pozwolił jednak swoim zawodnikom rozwiązać sprawę samemu i ci powierzyli zadanie Dejounte Murrayowi, który game-winnerem podbił swoją transferową wartość.
Dejounte Murray zadbał o to, by Atlanta Hawks wygrała tej nocy mecz. Trener Quin Snyder myślał o tym, czy nie wziąć w ostatnich sekundach przerwy na żądanie, ale ostatecznie się na to nie zdecydował, by dać swoim zawodnikom możliwość rozegrania akcji przeciwko nieprzygotowanej obronie rywala. - Po prostu zrobiliśmy miejsce i pozwoliliśmy DJ-owi robić swoje - mówił Trae Young. Zespoły przez cały dzień wymieniały się ciosami. Zaraz przed rzutem Murraya, Paolo Banchero na 8 sekund przed końcem doprowadził do remisu 104:104.
Hawks wyprowadzając piłkę szukali Younga, ale obrona Orlando Magic zdołała go przykryć. Więcej miejsca znalazł Murray i to on wziął na siebie obowiązek trafienia ostatniego rzutu. To może spowodować, że rozmowy na temat transferu DJ-a przyspieszą. Zanotował 26 punktów (11/18 FG), 5 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty. Kolejnych 18 oczek (5/14 FG), 12 asyst Younga. Po stronie Magic 26 punktów (8/25 FG, 9/11 FT), 4 zbiórki, 4 asysty i 2 przechwyty Paolo Banchero oraz 18 oczek (6/7 FG, 3/4 3PT), 5 zbiórek, 2 przechwyty Wendella Cartera Jr’a.
Boston Celtics bardzo sprawnie zadbali o to, by noc skończyła się dla nich bez niespodzianek. To ich dwudziesta domowa wygrana w tym sezonie. TD Garden pozostaje twierdzą. Początkowo Victor Wembanyama pomagał San Antonio Spurs utrzymywać się relatywnie blisko rywala. Jednak drugą kwartę Spurs przegrali 20:40 i z tego się już nie podnieśli. Do gry po jednomeczowej absencji wrócił Jaylen Brown.
Jeremy Sochan spędził na parkiecie 31 minut i w tym czasie zanotował 5 punktów (2/9 FG, 1/4 3PT), 7 zbiórek, 4 asysty i 3 przechwyty. 27 oczek (10/19 FG, 2/6 3PT), 5 zbiórek, asysta i blok Wemby’ego oraz 21 punktów (7/15 FG), 3 asysty Devina Vassella. Dla Celtics 24 punkty (9/21 FG, 3/8 3PT), 5 zbiórek i 2 asysty Jaysona Tatuma, 22 oczka (8/14 FG, 6/7 3PT), 4 zbiórki, 4 asysty Jrue Holidaya oraz 21 oczek (8/16 FG, 3/6 3PT), 7 zbiórek i 5 asyst Browna.
Zaraz po zwycięstwie z Oklahomą City Thunder, trener Darvin Ham powiedział, że będzie się trzymał swojej wyjściowej piątki. To może być kluczowa decyzja dla drugiej części sezonu Los Angeles Lakers. Poprzedniej nocy ekipa LeBrona Jamesa w dobrym stylu pokonała Dallas Mavericks. Do gry po kilku meczach przerwy spowodowanej urazem wrócił Luka Doncić. Nie był jednak w stanie stworzyć dla swojego zespołu wystarczającej różnicy. Lakers wygrali 32:7 w punktach z kontrataków.
Po pierwszej połowie ekipa z LA prowadziła 55:53, co zwiastowało ciekawą drugą część spotkania. Jednak w trzeciej kwarcie Lakers zrobili serię 27:8 i zdołali zbudować prowadzenie, jakiego już nie oddali. 33 punkty (12/24 FG, 2/9 3PT), 13 zbiórek, 10 asyst, 2 przechwyty i 2 bloki Doncicia. 16 oczek (8/9 FG), 11 zbiórek Derecka Lively’ego. Po stronie Lakers 29 punktów (11/20 FG, 5/7 3PT), 4 zbiórki i 3 asysty D’Angelo Russella, 28 oczek (12/17 FG), 12 zbiórek i 9 asyst Anthony’ego Davisa oraz 25 punktów (10/19 FG, 3/7 3PT), 8 zbiórek, 8 asyst LeBrona Jamesa.
JAZZ - WARRIORS
Mecz w Utah został odwołany z powodu tragicznego zdarzenia, jakie miało miejsce na wspólnej kolacji Golden State Warriors. Zespół poinformował, że z powodu komplikacji zdrowotnych, zmarł Dejan Milojevic, 46-letni asystent w sztabie trenera Steve’a Kerra.