Przegląd nocy: Game-winner w San Antonio

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

W Memphis sezon spisali na straty. Nie zmienia to faktu, że nie chcą podjąć walki, jeśli nadarzy się taka okazja. Poprzedniej nocy Jaren Jackson Jr trafił najważniejsze punkty na sekundę przed końcem czwartej kwarty.

SPURS - GRIZZLIES 97:99

Ekipa z Memphis przerwała serię czterech porażek. Dla nich sezon zakończył się w momencie, w którym Ja Morant doznał urazu wykluczającego go z gry do końca rozgrywek. Dla trenera Taylora Jenkinsa to szansa, by przygotować grunt pod kolejne rozgrywki, w których Grizz zapewne będą chcieli wrócić do walki z czołówką. Po dwóch trójkach z rzędu, na 18 sekund przed końcem Spurs doprowadzili do remisu 97:97. Wydatnie przyczynił się do tego Jeremy Sochan, który zanotował przechwyt tuż przed trójką Tre Jonesa. Grizzlies mieli wystarczająco dużo czasu. 

Piłka dotarła do Jarena Jacksona Jr’a, który skutecznie przymierzył z półdystansu i na 1,2 sekundy przed końcem przywrócił Grizz na prowadzenie. Spurs próbowali odpowiedzieć, ale rzut Victora Wembanyamy okazał się nieskuteczny. Francuz zanotował 31 punktów (11/24 FG, 3/12 3PT), 16 zbiórek, 5 asyst, 2 przechwyty i 3 bloki. 27 oczek (10/17 FG, 2/6 3PT) i 4 asysty Devina Vassella. Sochan skończył noc z 6 punktami (3/13 FG), 10 zbiórkami, 4 asystami, 4 przechwytami i blokiem. Dla Grizzlies 28 punktów (11/22 FG), 7 zbiórek, 2 bloki Jacksona i z ławki 18 oczek (6/9 FG), 4 przechwyty Scottiego Pippena Jr’a. 

WARRIORS - PACERS 111:123

Zazwyczaj to Golden State Warriors wykorzystywali trzecią kwartę, by budować prowadzenie. Tym razem było na odwrót, bowiem to Indiana Pacers wygrała tą część 36:21. Dużą rolę odegrał Tyrese Haliburton, który zanotował w trzeciej kwarcie 11 punktów. Pacers w pierwszej połowie przegrywali różnicą dwóch cyfr, ale po powrocie do gry wprowadzili w życie wskazówki od trenera Ricka Carlisle i w trakcie finałowych 12 minut pilnowali swojego prowadzenia. Pacers są 5-0 w Chase Center. Pozostają jedyną ekipa, której Warriors na parkiecie swojej nowej areny nie pokonali. 

Po tej porażce Warriors tracą już półtora meczu do Los Angeles Lakers, a coraz bliżej 10. miejsca są Houston Rockets. Po serii siedmiu zwycięstw z rzędu, tracą dwa mecze do GSW, co oznacza, że Warriors do turnieju play-in mogą nawet nie przystąpić. Haliburton zanotował 26 punktów (9/18 FG, 4/8 3PT), 11 asyst i 4 przechwyty. Kolejne 25 oczek (11/17 FG), 16 zbiórek i 6 asyst Pascala Siakama. Dla GSW 25 punktów (9/24 FG, 6/18 3PT), 11 zbiórek i 5 asyst Stephena Curry’ego oraz 17 oczek (6/15 FG, 3/10 3PT) Klaya Thompsona.

LAKERS - 76ERS 101:94

D’Angelo Russell pobił rekord trójek trafionych przez zawodnika Los Angeles Lakers w ramach sezonu regularnego. Jeszcze parę miesięcy temu zespół aktywnie nim handlował. Ostatecznie Rob Pelinka nie znalazł oferty, która wydała mu się interesująca, więc pozostawił Russella w rotacji. Efekt? D’Angelo zdecydowanie podniósł poziom swojej gry. Przy okazji Lakers przerwali serię siedmiu porażek z rzędu przeciwko 76ers. Ta trwała od marca 2020 roku. Żadna z drużyn przez całą noc nie prowadziła dwucyfrową różnicą. Mecz nie należał do szczególnie widowiskowych. 

Russell przebił rekord Nicka Van Exela z sezonu 1994/95, gdy w trakcie pierwszej kwarty trafił swoją 184 trójkę w bieżącym sezonie. Na 2 minuty przed końcem LeBron James trafił swój pierwszy rzut z dystansu w  meczu i przypieczętował wygraną Lakers. 23 punkty (10/16 FG), 19 zbiórek, 4 asysty i 4 blok Anthony’ego Davisa. 20 oczek (7/15 FG), 8 zbiórek i 6 asyst LeBrona Jamesa. Dla Sixers natomiast 27 punktów (10/26 FG), 3 asysty i 3 przechwyty Tyrese’a Maxeya oraz 19 oczek (6/18 FG), 6 zbiórek, 3 asysty, 3 przechwyty Kelly’ego Oubre Jr’a. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes