Przegląd nocy: Knicks są naprawdę mocni!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

New York Knicks ponownie udowodnili, że mogą być tym zespołem, który może sporo namieszać w fazie Play-Off. Minionej nocy pokonali Los Angeles Lakers, a Brooklyn Nets triumfowali nad Denver Nuggets.

New York Knicks 112:108 Los Angeles Lakers

- Takie mecze po prostu chce się oglądać. New York Knicks po raz kolejny udowodnili, że będą w tym sezonie bardzo mocni. Minionej nocy pokonali bardzo dobrze grających ostatnio Lakers. Główna w tym zasługa duety Julius Randle - RJ Barrett. Ten pierwszy rzucił 33 punkty, do których dorzucił 8 zbiórek oraz 5 asyst, a drugi miał 30 „oczek” i 5 zebranych piłek. Immanuel Qucikley z kolei dorzucił 15 punktów.

- W barwach Lakers fenomenalne zawody rozgrywa D’Angelo Russell, dzięki któremu drużyna z Los Angeles była w grze do ostatnich momentów meczu. Rozgrywający rzucił 33 punkty, rozdał 8 asyst i zebrał 5 piłek. Pod koszem zabrakło natomiast nieco skuteczności Anthonego Davisa, który uzbierał 17 punktów, 16 zbiórek i 4 asysty. Dobrym wsparciem z ławki znów okazał się tercet Hachimura - Reaves - Schroder, który zdobył łącznie 39 punktów.


Brooklyn Nets 122:120 Denver Nuggets

- W zaledwie dziewięciu grali w tym meczu Nets. Tylu zawodników wystarczyło, by pokonać zespół z najlepszym bilansem w obecnym sezonie. Kawał dobrej roboty wykonał Mikal Bridges, który oprócz 25 punktów, bardzo dobrze spisywał się w obronie. Pod koszem solidnie wygląd Nic Claxton, który zdobył 20 punktów, 6 zbiórek oraz 5 asyst. Spencer Dinwiddie miał natomiast problemy ze skutecznością, ale spotkanie zakończył z 15 punktami, 16 asystami i 5 zbiórkami. 

- Denver Nuggets znaleźli się w drobnym dołku. Ale zdecydowanie lepiej teraz, niż w Play-Offach. Najlepszym zawodnikiem drużyny był oczywiście Nikola Jokic, którego zatrzymanie graniczyło z cudem. Serb zdobył 35 punktów, zebrał 20 piłek, rozdał 11 asyst. Zdecydowanie zabrakło natomiast skuteczności Jamala Murraya, który potrzebował aż 19 rzutów do zdobycia 16 „oczek”. Drużyny nie wspomogli też zawodnicy wchodzący z ławki. 


Cleveland Cavaliers 114:108 Charlotte Hornets 


Washington Wizards 93:112 Philadelphia 76ers


Portland Trail Blazers 110:127 New Orleans Pelicans


Oklahoma City Thunder 102:90 San Antonio Spurs

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes