Przegląd nocy: Magic się nie zatrzymują, 13 punktów Sochana

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

San Antonio Spurs przegrali czternasty meczu z rzędu. Poprzedniej nocy grali bez Victora Wembanyamy. Tymczasem fantastyczny start notują Orlando Magic, którzy są bez wątpienia największą niespodzianką sezonu. 

MAGIC - WIZARD 130:125

Orlando Magic są jedną z najlepszych drużyn w lidze. Nie spodziewaliśmy się tego przed rozpoczęciem sezonu. Poprzedniej nocy wygrali swój czternasty mecz, dziewiąty z rzędu, czym wyrównali rekord klubu. To był trzeci mecz z rzędu, w którym Franz Wagner notuje minimum 30 punktów. Na prowadzenie Magic wyszli dopiero na 7 minut przed końcem po serii 7:0. W całym meczu zanotowali 34 asysty i popełnili tylko 9 strat. Jamahla Mosley stworzył prawdziwy kolektyw i jesteśmy ciekawi, na co Magic będzie w tym sezonie stać.

Tymczasem Wizards, którzy mieli walczyć z czołówką Wschodniej Konferencji, notują fatalny start i wszystko wskazuje na to, że czeka ich przebudowa. Kyle Kuzma zanotował 27 punktów (10/18 FG, 2/6 3PT) i 6 asyst. Kolejne 18 oczek (7/10 FG), 11 zbiórek i 3 asysty Daniela Gafforda. Tylko 3/12 z gry Jordana Poole’a. Po stronie Magic 31 punktów (9/17 FG, 12/14 FT), 7 zbiórek i 8 asyst Franza Wagnera i 28 oczek (11/20 FG, 3/4 3PT), 13 zbiórek i 7 asyst Paolo Banchero. 

CELTICS - 76RS 125:119

Jayson Tatum przekonuje, że do końca pozostał spokojny, ale końcówkę meczu oglądał z szatni. Pod koniec trzeciej kwarty został wyrzucony z parkietu po tym, jak nie zgodził się z jedną z decyzji sędziów. Boston Celtics poradzili sobie bez swojego lidera, co w dużej mierze wynikało z faktu, że Philadelphia 76ers zagrała bez dwójki swoich liderów - Joela Embiida oraz Tyrese’a Maxeya. Sixers prowadzili 116:115, ale potem Celtics trafili osiem punktów z rzędu i przejęli kontrolę nad wydarzeniami. 

Trener Nick Nurse postanowił dać swoim liderom odpocząć i musiał liczyć się z tym, że wyzwanie dla reszty składu będzie zbyt duże. Sixers podjęli jednak ambitną walkę. 26 punktów (10/15 FG, 3/5 3PT), 8 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty Patricka Beverleya. Kolejnych 21 oczek (7/19 FG, 4/12 3PT), 4 zbiórki De’Anthony’ego Meltona. Dla Celtics po 21 punktów Jaysona Tatuma (6/9 FG, 2/5 3PT) oraz Derricka White’a (5/11 FG, 3/4 3PT) oraz 20 oczek Ala Horforda (7/9 FG, 2/4 3PT).

PELICANS - SPURS 121:106

To był pierwszy mecz w tym sezonie San Antonio Spurs bez Victor a Wembanyama w składzie. Trener Gregg Popovich pozwolił mu odpocząć. To stworzyło dla New Orleans Pelicans jeszcze lepsze okoliczności do tego, by odnieść relatywnie łatwe zwycięstwo. Pels nie potrzebowali wielkiej nocy od Ziona Williamsona i Brandona Ingrama, by zapisać na swoje konto 11 wygraną w sezonie. To już czternasta porażka z rzędu San Antonio Spurs. Jeremy Sochan zagrał solidnie, lecz nie był w stanie zrobić dla SAS różnicy. 

Do składu Pels wrócił Trey Murphy, który zagrał pierwszy mecz w rozgrywkach 2023/24. Dochodził do siebie po operacji kolana. Zanotował 18 punktów (7/13 FG, 4/10 3PT) i 3 zbiórki. 24 oczka (9/12 FG), 12 zbiórek Jonasa Valanciunasa i kolejne 19 oczek (8/18 FG), 3 zbiórki, 8 asyst C.J.-a McColluma. Dla Spurs 13 punktów (4/13 FG, 2/4 3PT), 3 zbiórki i 4 asysty Jeremy’ego Sochana. Z ławki 14 oczek (5/12 FG, 2/7 3PT) i 2 przechwyty Devina Vassella. Wemby zgłaszał także problemy z biodrem. 

SUNS - NUGGETS 111:119

Phoenix Suns zbudowali wysokie prowadzenie w pierwszej połowie spotkania. Pod koniec czwartej kwarty Phoenix Suns wrócili do gry i wtedy lejce przejął Nikola Jokić. Na 24 sekundy przed końcem trafił trudnego lay-upa, który zabezpieczył zwycięstwo Denver Nuggets. Dla ekipy z Kolorado to czwarte zwycięstwo z rzędu. W całym meczu ekipa Michaela Malone’a zanotowała 38 asyst i 9 strat. Suns w trakcie finałowych 12 minut trzykrotnie doprowadzali do remisu. Ostatecznie jednak nie zdołali przechylić szali na swoją stroną. 

Przy Kevin Durant przesunął się na 10. miejsce wśród najlepszych strzelców w historii NBA. Wyprzedził Mosesa Malone’a. W ekipie z Arizony zabrakło kontuzjowanego Devina Bookera. Cały czas poza grą jest Devin Booker. 31 punktów (13/22 FG, 2/6 3PT), 6 zbiórek i 2 asysty Jusufy Nurkicia i kolejne 30 oczek (8/25 FG, 13/13 FT), 4 zbiórki i 11 asyst Kevina Duranta. Dla Nuggets 21 punktów (9/18 FG), 5 zbiórek i 16 asyst Nikoli Jokicia oraz 20 oczek (8/11 FG, 3/4 3PT), 4 asysty Reggiego Jacksona. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes