Przegląd nocy: Masterclass Oklahomy!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Pięć meczów potrzebowała Oklahoma City Thunder, aby poradzić sobie z Minnesotą Timberwolves. Zespół Shaia Gilgeousa-Alexandra w ostatnim meczu serii rozjechał rywala, w pewnym momencie prowadząc różnicą 39 punktów!

Oklahoma City Thunder - Minnesota Timberwolves 124:94 (4-1)

Po raz ostatni Oklahoma City Thunder w wielkim finale grała 13 lat temu. Wówczas Kevin Durant, Russell Westbrook i James Harden musieli uznać wyższość super-zespołu z Miami. Teraz OKC wracają na największą scenę w zupełnie innej formule i trudno się dziwić, że będą postrzegani jako faworyt tej rywalizacji. Poprzedniej nocy całkowicie Minnesotę Timberwolves zdominowali. Goście rozpoczęli mecz od celnej trójki Juliusa Randle’a, ale potem długo nie potrafili zdobyć punktów. Dopiero layup Anthony’ego Edwardsa przy 6:53 do końca pierwszej kwarty przerwał fatalny start. Thunder sukcesywnie powiększali przewagę przez całą pierwszą kwartę. Cason Wallace trafił za trzy równo z syreną kończącą pierwszą część gry, ustalając wynik na 26:9.  W całej pierwszej kwarcie Wolves trafili zaledwie 3 z 20 rzutów z gry i spudłowali wszystkie dziewięć prób zza łuku. W drugiej kwarcie poprawy nie było — Thunder zeszli do szatni prowadząc 65:32. Wolves mimo wszystko zdołali uniknąć totalnej kompromitacji i wygrali trzecią kwartę 30:23. To jednak nie miało dużego przełożenia na resztę nocy. Kibice, którzy tak długo czekali na triumf Thunder, dali upust emocjom w czwartej kwarcie. Stało się to, gdy Oklahoma City przy prowadzeniu 108:74 na 5:14 przed końcem meczu posadziła swoich starterów na ławce. W finale Thunder zagrają z Indianą Pacers lub New York Knicks. W tamtej serii jest 3-1 dla ekipy Ricka Carlisle’a. Po stronie Wolves 24 punkty (8/14 FG, 4/6 3PT), 5 zbiórek, 3 asysty Randle’a oraz 19 punktów, 6 zbiórek i 2 asysty Edwardsa. Dla Thunder 34 punkty (14/25 FG), 7 zbiórek, 8 asyst i 2 przechwyty Gilgeousa-Alexandra oraz 22 punkty (8/13 FG), 7 zbiórek i 3 bloki Cheta Holmgrena.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes