To spotkanie śmiało można było nazwać hitem. W końcu zmierzyły się dwa zespoły, które mają najlepsze bilanse w swoich konferencjach. W pozostałych dwóch meczach Grizzlies pokonali Kings, a Wizards niespodziewanie Bucks.
Boston Celtics 111:123 Denver Nuggets
- To zwycięstwo Nuggets zawdzięczają fenomenalnemu Nikoli Jokiciowi. Serb totalnie zdominował strefę podkoszową, zapisując 30 punktów, 12 zbiórek oraz 12 asyst. Swoimi odegraniami otwierał miejsce dla Bruce’a Browne’a (21 punktów), Michaela Portera jr’a (19 punktów) czy Aarona Gordona (18 punktów). Na wyróżnienie zasługuje też Bones Hyland, który w 19 minut z ławki dorzucił 17 “oczek”.
- Najlepszym zawodnikiem Celtics w tym spotkaniu był zdecydowanie Jaylen Brown, który brał na siebie więcej gry, niż zwykle. Wszystko przez bardzo dobrą obronę Nuggets, która starała się wyłączać Jaysona Tatuma. Ostatecznie Brown zapisał 30 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty, a Tatum po aż 14 rzutach wolnych miał 25 “oczek”, 7 zbiórek i 6 asyst.
Sacramento Kings 108:118 Memphis Grizzlies
- Są mecze, w których Steven Adams jest nie do zatrzymania. Podkoszowy Grizzlies rozegrał minionej nocy świetne zawody przeciwko Domantasowi Sabonisowi. Na swoim koncie zapisał 11 punktów oraz 23 zbiórki - z czego aż 13 w ofensywie! Nie zawiódł też oczywiście Ja Morant, który uzbierał 35 punktów, 8 zbiórek i 5 asyst. Cała pierwsza piątka zapisała dwucyfrową zdobycz punktową, a do tego grona dołączył też wchodzący z ławki Tyus Jones.
- Po stronie Kings zdecydowanie zabrakło skuteczności. Jedynie 19 punktów zapisał De’Aaron Fox, a Domantas Sabonis, który w ostatnim czasie zmagał się z kontuzją miał 18 “oczek” i 14 zbiórek. Problemy ze wstrzeleniem się mieli Harrison Barnes, Keegan Murray czy Kevin Huerter, co przesądziło o przegranej.
Washington Wizards 118:95 Milwaukee Bucks