Przegląd nocy: Pobudka z krótkiej drzemki

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Przerwa dobrze zrobiła Jeremy’emu Sochanowi, który pomógł San Antonio Spurs zagrozić ekipie z Sacramento. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się także Nikola Jokić oraz Luka Doncić prowadząc swoje ekipy do zwycięstwa.

MAVERICKS - SUNS 123:113

W bardzo ważnym dla układu tabeli meczu, Dallas Mavericks wykorzystali przewagę parkietu i ograli Phoenix Suns. To siódme zwycięstwo z rzędu zespołu prowadzonego przez trenera Jasona Kidda. Odkąd Kyrie Irving wrócił do gry, Mavs wyraźnie wrzucili wyższy bieg i chcą zaatakować czołówkę Zachodniej Konferencji. Zwycięstwo pozwoliło im wyprzedzić Suns w tabeli, a to zwiastuje ciekawą walkę do ostatnich dni rozgrywek zasadniczych. Suns grali bez wsparcia Bradleya Beala, który lecz kontuzję ścięgna podkolanowego. 

Mavs otworzyli drugą połowę 16 oczkami z rzędu w ramach serii 33:9. Trener Frank Vogel stwierdził po meczu, że jego zespół był zbyt ospały w ataku, co doprowadziło do kilku trudnych momentów, z jakimi Suns ostatecznie sobie nie poradzili. Devin Booker zanotował 35 punktów (13/21 FG, 2/6 3PT), 5 zbiórek i 8 asyst. Kolejne 23 oczka (9/22 FG), 6 zbiórek Kevina Duranta. Dla Mavericks 41 punktów (14/27 FG, 6/11 3PT), 9 zbiórek, 11 asyst i 3 przechwyty Doncicia oraz 29 oczek (11/18 FG, 5/8 3PT), 5 zbiórek i 3 asysty Irvinga. 

NUGGETS - WIZARDS 130:110

Nikola Jokić jest kolejnym graczem, który wyraźnie skorzystał na dłuższej przerwie. Lider Denver Nuggets wrócił do gry i zanotował przeciwko Washington Wizards triple-double. To oznacza, że Joker ma przynajmniej jedno triple-double przeciwko KAŻDEJ drużynie w NBA, niebywałe osiągnięcie. Dzięki tej wygranej mistrzowie NBA przerwali serię trzech kolejnych porażek. Dla Wizards jest to natomiast dziewiąta z rzędu porażka, czym wyrównali swój “rekord” bieżącego sezonu. 

Co ciekawe - Jordan Poole został przez sztab Wizards przesunięty na ławkę rezerwowych. To decyzja, z jaką zawodnikowi może być się ciężko pogodzić, ale najwyraźniej zespół chce w ten sposób odbudować jego wysoką dyspozycję. Skończył mecz z 18 punktami (4/17 FG, 3/9 3PT). 31 oczek (12/25 FG, 3/8 3PT), 12 zbiórek, 3 asysty i 3 przechwyty autorstwa Kyle’a Kuzmy. Dla Nuggets 21 punktów (10/10 FG), 19 zbiórek i 15 asyst Jokera oraz 22 oczka (9/16 FG, 2/7 3PT), 11 zbiórek Michaela Portera Jr’a. 

WARRIORS - LAKERS 128:110

Stephen Curry przekroczył w tym meczu granicę sześciu tysięcy zdobytych asyst, co oznacza, że jest ósmym graczem w historii z dorobkiem 23 tys. punktów i 6 tys. asysty. Lider Golden State Warriors dołączył do zacnego grona, na które składają się również LeBron James, Russell Westbrook, Kobe Bryant, James Harden, Oscar Robertson, Jerry West oraz John Havlicek. Curry poprowadził swój zespół do dziewiątego zwycięstwa w ostatnich jedenastu meczach. Lakers grali bez LeBrona Jamesa leczącego uraz kostki. 

Warriors po 24 minutach prowadzili 67:56.W drugiej połowie pilnowali swojego dwucyfrowego prowadzenia i odnieśli relatywnie łatwe zwycięstwo. Po stronie Lakers 27 punktów (11/19 FG), 15 zbiórek i 3 bloki Anthony’ego Davisa oraz 18 oczek (6/15 FG, 3/9 3PT), 5 zbiórek, 9 asyst i 2 przechwyty D’Angelo Russella. Dla Warriors natomiast 32 punkty (12/24 FG, 6/13 3PT), 8 asyst i 3 przechwyty Stephena Curry’ego, a także 20 oczek (8/15 FG, 2/5 3PT), 3 zbiorki i 2 asysty Andrew Wigginsa. Coraz bliżej powrotu jest Chris Paul leczący uraz ręki. 

KINGS - SPURS 127:122

Dobrze w tym meczu wyglądali liderzy Sacramento Kings - Domantas Sabonis i De’Aaron Fox. Przeprawa nie była tak łatwa, jak mogli się spodziewać. Wypoczęci San Antonio Spurs postawili rywalowi naprawdę trudne warunki. Sabonis miał nie zagrać z powodu choroby, ale w ostatnim momencie wskoczył do składu i zanotował swoje 19. triple-double w tym sezonie. Jest liderem tej kategorii podczas bieżącego sezonu. Ostatecznie przyczynił się do dziewiątej porażki w ostatnich dziesięciu meczach zespołu z Teksasu. 

Zdecydował run Kings 9:0 w samej końcówce spotkania, gdy po trójce Devina Vassella SAS wyszli na 4-punktowe prowadzenie. Z dobrej strony pokazał się Jeremy Sochan, który w 36 minut zanotował 16 punktów (7/15 FG, 1/1 3PT), 8 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty. Najlepiej w obozie SAS wyglądał Vassell z 32 oczkami (13/18 FG, 3/4 3PT) i 7 asystami. Victor Wembanyama dołożył od siebie 19 punktów (8/21 FG), 13 zbiórek, 4 asysty, 5 przechwytów i 5 bloków. Dla Kings 22 oczka (11/15 FG), 11 zbiórek i 11 asyst Sabonisa oraz 28 punktów (12/18 FG, 2/6 3PT), 5 zbiórek i 9 asyst De’Aarona Foxa. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes