Nie udało się Detroit Pistons uniknąć ustanowienia niechlubnego rekordu serii porażek. Z dobrej strony zaprezentował się znów Jeremy Sochan, ale jego San Antonio Spurs nie dali rady Utah Jazz.
Cade Cunningham robił wszystko, co mógł, by uchronić swój zespół przed tym parszywym losem, ale ostatecznie Detroit Pistons przegrali 27. mecz z rzędu, czym ustanowili nowy niechlubny rekord ligi. Trzeba jedank podkreślić, że to rekord wyłącznie w ramach jednego sezonu regularnego, bowiem to nadal 28. porażek Philadelphii 76ers z rozgrywek 2014/15 i 2015/16 jest najdłuższą serią w ogóle. Tak czy inaczej, Pistons zmierzają także po “osiągnięcie” Sixers, choć pierwsza kwarta poprzedniej nocy była światełkiem w tunelu.
Pistons otworzyli mecz prowadzeniem 31:25, ale w drugich 12 minutach przegrali już 23:36. Na 57 sekund przed końcem spotkania Cade Cunningham zredukował stratę do 2 punktów (110:112). W kolejnym posiadaniu rzutem za trzy odpowiedział Dorian Finney-Smith i przypieczętował wygraną Brooklyn Nets. 24 punkty (9/13 FG, 4/6 3PT), 2 zbiórki Camerona Johnsona i 21 oczek (6/14 FG, 9/15 FT), 4 zbiórki, 3 asysty Mikala Bridgesa. Cunningham zanotował 41 punktów (15/21 FG, 3/4 3PT, 8/10 FT), 9 zbiórek i 5 asyst. 23 oczka (9/19 FG, 3/9 3PT) Bojana Bogdanovicia.
PELICANS - GRIZZLIES 115:116 OT
Spotkanie przeciągnęło się do dogrywki, gdy na 0,1 sekundy przed końcem czwartej kwarty, Jonas Valanciunas faulował wyskakującego do piłki Jarena Jacksona Jr’a. Ten przy stanie 102:103 dla rywala trafił jeden rzut wolny, który musiał zadowolić Memphis Grizzlies wizją dogrywki. W niej Ja Morant dał ekipie prowadzenie 115:109. Odpowiedział na nie rzutem za trzy Brandon Ingram, ale wtedy Desmond Bane stanął na linii rzutów wolnych i przypieczętował wygraną dwoma celnymi trafieniami za jeden punkt.
Zatem ekipa z Tennessee odniosła czwarte zwycięstwo w czwartym meczu po powrocie Moranta do gry. Walka o powrót na salony jest zatem dla Grizzlies sprawą otwartą. Morant zanotował na swoje konto 31 punktów (12/24 FG, 6/8 FT), 4 zbiórki, 7 asyst i 2 bloki. Desmond Bane dołożył 27 oczek (9/22 FG, 5/14 3PT), 5 zbiórek i 7 asyst. Natomiast Pelicans ciągnęli Brandon Ingram - 24 punkty (9/20 FG, 2/4 3PT), 6 zbiórek, 7 asyst, 3 przechwyty i 4 bloki oraz Zion Williamson z 23 oczkami (7/17 FG, 9/12 FT) i 11 zbiórkami.
To piąta porażka z rzędu podopiecznych Gregga Popovicha. Ten po porażce z Utah Jazz mówił o tym, że jego drużynie brakuje regularności zarówno w ataku, jak i w obronie. Jego młodzi zawodnicy jeszcze nie do końca wiedzą, czego wymaga regularne wygrywanie na poziomie NBA. Jeremy Sochan spędził na parkiecie 27 minut i w tym czasie zanotował na swoje konto 19 punktów (7/10 FG, 3/4 3PT), 5 zbiórek oraz 3 asysty. Do gry po urazie kostki wrócił Victor Wembanyama, ale był poza swoim naturalnym ofensywnym rytmem trafiając 6/15 z gry.
Po 8 minutach meczu SAS prowadzili 28:15. Jazz odpowiedzieli na to serią 23:9, która przeciągnęła się na drugą kwartę. W czwartej kwarcie Jazz na dobre przejęli inicjatywę i wygrali po raz 13 w tym sezonie. 31 punktów (12/17 FG, 5/9 3PT), 12 zbiórek i 2 asysty Lauriego Markkanena i 24 oczka (7/17 FG, 2/8 3PT, 8/8 FT), 6 zbiórek, 8 asyst Jordana Clarksona. Dla Spurs 26 punktów (9/20 FG, 3/7 3PT), 4 zbiórki, 3 asysty z ławki Keldona Johnsona i 22 oczka (8/18 FG, 5/10 3PT), 4 zbiórki, 3 asysty i 3 przechwyty Devina Vassella.
TIMBERWOLVES - THUNDER 129:106
Kto by pomyślał przed rozpoczęciem sezonu, że to będzie spotkanie na szczycie Zachodniej Konferencji. Ostatecznie Oklahoma City Thunder pokazała swoją siłę i wygrała w prestiżowym starciu z Minnesotą Timberwolves. W całym meczu OKC trafiali na 46% skuteczności za trzy i wymusili aż 24 straty rywala, z których zrobili 23 punkty. W drugiej połowie prowadzenie gości urosło do 25 punktów. W efekcie podopieczni Marka Daigneaulta odnieśli szóstą wygraną w ośmiu ostatnich meczach.
Rzut za trzy Nickiela Alexandra-Walkera, kuzyna Shaia Gilgeousa-Alexandara, zredukował stratę Wolves do 91:100, ale to wszystko, na co gospodarzy było w tym starciu stać. Anthony Edwards wrócił po jednomeczowej absencji i zanotował 25 punktów (7/16 FG, 9/13 FT), 7 zbiórek i 6 asyst. Kolejnych 17 oczek (5/7 3PT), 4 asysty i 2 przechwyty Mike’a Conleya. Natomiast dla OKC 34 punkty (14/19 FG, 6/7 FT), 6 zbiórek, 9 asyst i 2 przechwyty SGA oraz 21 oczek (7/11 FG, 4/6 3PT), 3 asysty i 2 bloki Jalena Williamsa.