Wydawało się, że pomimo absencji dwóch gwiazd, Suns nic nie jest w stanie poważnie w tym meczu zagrozić. Jednak Spurs nie poddawali się do samego końca i za sprawą znakomitego zachowania Keldona Johnsona odnieśli drugą wygraną.
Julius Randle, Jalen Brunson i Immanuel Quickley poprowadzili New York Knicks od łatwego zwycięstwa przeciwko wybrakowanym Cleveland Cavaliers. W składzie ekipy prowadzonej przez J.B. Bickerstaffa zabrakło kontuzjowanych Dariusa Garlanda (ścięgno podkolanowe), Carisa LeVerta (również ścięgno) i Jarretta Allena (lewa kostka). Donovan Mitchell robił co mógł, ale nie był w stanie tego samodzielnie udźwignąć. New York Knicks już na początku meczu zbudowali prowadzenie, którego nie oddali do samego końca spotkania.
Dla Knicks 19 punktów (5/14 FG, 2/5 3PT), 10 zbiórek i 2 asysty zanotował Julius Randle. Kolejnych 19 oczek (7/16 FG), 5 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty Jalena Brunsona. Z ławki 18 punktów (6/11 FG, 3/6 3PT), 3 zbiórki, 2 asysty Immanuela Quickleya. Dla Cavs 26 punktów (11/20 FG), 3 zbiórki, 3 asysty i 3 przechwyty Donovana Mitchella. Dla ekipy z Ohio to trzecia porażka z rzędu, natomiast Knicks wygrali dwa z dotychczasowych czterech meczów sezonu regularnego.
Na pewnym etapie tego spotkania Phoenix Suns prowadzili różnicą 20 oczek i wydawało się, że nic nie jest im w stanie zagrozić. Zbudowali prowadzenie po słabej pierwszej kwarcie San Antonio Spurs, ale wyraźnie się rozluźnili w samej końcówce, gdy przewaga zmalała do kilku punktów i dała młodym zawodnikom Gregga Popovicha nadzieję. Victor Wembanyama dobił nietrafiony rzut i na kilka sekund przed końcem było 113:114. Wtedy Keldon Johnson najpierw zabrał piłkę Kevinowi Durantowi, a potem na 1,2 sekundy przed końcem skończył lay-up. KD miał jeszcze rzut, ale go spudłował.
Jeremy Sochan odegrał swoją rolę w akcji dającej SAS wygraną, gdy zablokował KD linię podania. Spędził na parkiecie 30 minut, w trakcie których zanotował na swoje konto osiem punktów (3/8 z gry, 2/3 za jeden), siedem zbiórek oraz pięć asyst. KD zanotował 26 punktów (12/19 FG), 7 asyst i 2 przechwyty. 20 punktów (8/14 FG, 4/9 3PT), 6 asyst Erica Gordona i 19 oczek (5/7 3PT), 7 zbiórek, 3 asysty Graysona Allena. Dla Spurs 27 punktów (10/20 FG, 4/9 3PT), 4 asysty i 2 przechwyty Keldona Johnsona. Victor Wembanyama spudłował pierwszych pięć rzutów, ale skończył z 18 punktami (6/12 FG, 2/6 3PT), 8 zbiórkami i 4 blokami.
Z powodu transferu z Philadelphią 76ers, trener Tyronn Lue dysponował w tym meczu 11-osobowa rotacją. Na arenie pojawili się już James Harden i P.J. Tucker, którzy wkrótce dołączą do rotacji LAC. Do przerwy Orlando Magic prowadzili 50:47, jednak w trzeciej odsłonie spotkania gospodarze przejęli kontrolę wygrywając tę część 41:21. W tym fragmencie najlepiej wyglądali Russell Westbrook i Paul George. Seria 26:6 Clippers, trwająca prawie sześć minut, rozstrzygnęła losy meczu, bowiem Magic straty już nie odrobili.
Obok meczu całkowicie przeszedł Kawhi Leonard, który trafił tylko 3/11 FG. 27 punktów (8/17 FG, 6/9 3PT), 7 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty Paula George’a oraz 18 oczek (8/16 FG) 6 zbiórek, 7 asyst i 5 przechwytów Russella Westbrooka. Dla Magic 15 punktów (5/13 FG), 4 zbiórki, 4 asysty i 4 przechwyty Paolo Banchero i 14 oczek (6/13 FG), 8 zbiórek i 3 przechwyty Franza Wagnera. Dla Clippers to trzecia wygrana w sezonie, z kolei dla Magic druga porażka.