Znaczące zwycięstwo odnieśli poprzedniej nocy gracze Michaela Malone’a. Mistrzowie NBA, jako pierwszy zespół w tym sezonie, zatrzymali Boston Celtics w TD Garden. Seria zespołu z Bean-Town trwała 20 meczów.
LaMelo Ball zdobył w czwartej kwarcie 16 punktów i pomógł swojej drużynie przerwać serię czterech kolejnych porażek. Dla ekipy z Charlotte to dopiero drugie zwycięstwo w ostatnich 19 spotkaniach. Poza grą był Victor Wembanyama, który co jakiś czas dostaje wolne, co cały czas jest efektem skręconej kostki z grudniowego meczu. Na 1:23 przed końcem Spurs ucięli prowadzenie Hornets do 117:118. W odpowiedzi Ball trafił punkty z lay-upa, a chwilę później Brandon Miller i Terry Rozier zamknęli mecz na linii rzutów wolnych.
Jeremy Sochan spędził na parkiecie 34 minuty i w tym czasie zanotował na swoje konto 11 punktów (5/10 FG, 1/2 3PT), 8 zbiórek, 8 asyst, przechwyt oraz blok. Najlepiej punktującym graczem SAS był Keldon Johnson z 25 punktami (9/15 FG, 4/8 3PT), 4 zbiórkami i 3 asystami. Po 16 oczek Zacha Collinsa i Tre Jonesa. Dla Hornets natomiast 28 punktów (10/13 FG, 4/6 3PT), 8 zbiórek i 3 asysty Balla oraz 24 oczka (8/14 FG, 4/7 3PT), 9 zbiórek i 2 asysty Brandona Millera oraz 23 oczka (10/15 FG, 2/2 3PT), 6 zbiórek i 3 asysty Milesa Bridgesa.
Zdecydowanie jeden z najciekawiej zapowiadających się meczów poprzedniej nocy. Wcześniej w tym tygodniu Denver Nuggets przegrali z Philadelphią 76ers i byli tą porażką wyraźnie podrażnieni. Mogli się odkuć w wielkim stylu - przyczyniając do pierwszej domowej porażki Boston Celtics w bieżącym sezonie. W samej końcówce objęli prowadzenie. Jayson Tatum miał szansę na przedłużenie meczu o dogrywkę, ale jego próba po fade-awayu nie wpadła do kosza. W całym meczu było 13 zmian na prowadzeniu i osiem remisów.
Ekipy w zasadzie co chwilę wymieniały się ciosami, próbując zbudować prowadzenie. Joker korzystał na fakcie, że obrona Celtics postanowiła go nie podwajać. Lider Nuggets skończył mecz z dorobkiem 34 punktów (14/22 FG, 2/4 3PT), 12 zbiórek i 9 asyst. Kolejnych 35 punktów (15/21 FG, 3/7 3PT), 8 zbiórek i 5 asyst Jamala Murraya. Najlepiej punktującym Celtics był Derrick White 24 oczka (9/18 FG, 5/12 3PT), 5 asyst i 2 przechwyty. Kolejne 22 oczka (9/24 FG), 8 zbiórek i 5 asyst Tatuma i 21 oczek (6/11 FG, 3/5 3PT), 8 zbiórek Kristapsa Porzingisa.
To była wyjątkowa noc dla Udonisa Haslema, którego koszulka powędrowała pod kopułę areny w Miami. Jednak Dejounte Murray nie miał sentymentów. Na dwie sekundy przed końcem lider Atlanty Hawks trafił trójkę, która dała jego drużynie prowadzenie. To był drugi mecz z rzędu, w którym to właśnie Murray trafia ostatni rzut nocy i w ten sposób pozwala swojej drużynie odnieść zwycięstwo. Na ligowych korytarzach coraz głośniej mówi się o jego transferze, a takie mecze bez wątpienia podbijają jego wartość w oczach generalnych menadżerów.
A jeszcze na 35 sekund przed końcem Heat prowadzili różnicą 4 punktów. Najpierw Bogdan Bogdanović trafił dwa rzuty wolne, następnie Hawks zatrzymali posiadanie rywala i w kolejnym Murray skutecznie przymierzył. Próbował odpowiedzieć Caleb Martin, ale nie zdążył. Murray zanotował na swoje konto 22 punkty (9/22 FG, 3/7 3PT), 11 asyst, 3 zbiórki i 2 przechwyty. 17 oczek (6/15 FG, 3/7 3PT) Bogdanovicia. W rotacji Hawks zabrakło chorego Trae Younga. 25 punktów (8/10 FG, 9/10 FT), 5 zbiórek, 6 asyst Jimmy’ego Butlera i 25 oczek (10/19 FG, 4/9 3PT), 6 zbiórek Tylera Herro.
To dopiero czwarte zwycięstwo w ostatnich 18 meczach Brooklyn Nets. Goście zdominowali Los Angeles Lakers w drugiej połowie spotkania. Na początku trzeciej kwarty przegrywali różnicą 6 punktów, ale odpowiedzieli runem 23:8, na który Los Angeles Lakers nie mieli już odpowiedzi. Cam Thomas z ławki zanotował 33 punkty (13/18 FG, 4/7 3PT), 3 zbiórki i 4 asysty. Kolejne 22 oczka (11/16 FG), 14 zbiórek Nica Claxtona. Po stronie Lakers z kolei 26 punktów (9/13 FG, 8/11 FT), 12 zbiórek, 6 asyst, 3 przechwyty i 2 bloki Anthony’ego Davisa. Kolejne 24 oczka (9/22 FG, 2/5 3PT), 11 zbiórek, 5 asyst LeBrona Jamesa.