Przegląd nocy: Uraz Ingrama, przepychanka w Houston

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
YouTube

DeMar DeRozan był wyraźnie sfrustrowany i wyleciał za to z parkietu. Tymczasem Rockets wygrali siódmy mecz z rzędu. Niestety z powodu urazu kolana mecz Pels z Magic przedwcześnie opuścił Brandon Ingram, jedna z gwiazd rotacji zespołu Williego Greena. 

MAGIC - PELICANS 121:106

Paolo Banchero zanotował drugie w karierze triple-double, ale po tym meczu częściej rozmawia się niestety na zupełnie inny temat. Otóż Brandon Ingram doznał kontuzji kolana i sprawa nie wygląda dobrze. Zaraz na początku drugiej połowy Ingram źle postawił nogę i można było odnieść wrażenie, że doszło do przeprostu. Parkiet opuszczał w asyście kolegów, z grymasem bólu na twarzy. W Nowym Orleanie czekają na wyniki prześwietlenia. Mamy jednak nadzieję, że to problem, który nie wykluczy Ingrama na dłużej. 

Magic przegrywali różnicą 12 punktów, ale seria 33:10 pozwoliła im objąć prowadzenie 47:36. Swoją przewagę rozciągnęli do 20 punktów pod koniec trzeciej odsłony spotkania. Pels próbowali wrócić, ale run 8:0 w połowie czwartej kwarty odłożył spotkanie na półkę. Dla Pels 21 punktów (6/10 FG, 3/5 3PT), 3 zbiórki Treya Muprhy’ego III i 20 oczek (8/15 FG), 7 zbiórek, 2 asysty i 2 przechwyty Ziona Williamsona. Dla Magic 22 punkty (7/14 FG, 3/8 3PT), 2 asysty Jalena Suggsa i 20 oczek (9/18 FG), 10 zbiórek i 11 asyst Paolo Banchero. 

ROCKETS - BULLS 127:117

Houston Rockets wygrali siódmy mecz z rzędu. To szczególnie interesujące, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że grają bez swojego najlepszego zawodnika. Alperen Sengun cały czas leczy uraz kolana i nie ma pewności, czy wróci do gry przed końcem rozgrywek zasadniczych. W międzyczasie jego koledzy robią wszystko, by rywalizację w sezonie 2023/24 wydłużyć. Po zwycięstwie z Chicago Bulls, tracą tylko 2,5 meczu do 10. w tabeli Zachodniej Konferencji Golden State Warriors, więc czekamy na bardzo interesujący finisz. 

Kluczowe zdarzenie dla meczu miało miejsce w połowie czwartej kwarty, gdy przy 9-punktowym prowadzeniu Rockets sędziowie wyrzucili do szatni Dillona Brooksa i DeMara DeRozana za przepychankę. Chwilę wcześniej w dość nietypowy dla siebie sposób DeRozan faulował Jalena Greena, na co Brooks zareagował. Najlepiej punktującym zawodnikiem miejscowych był Jalen Green z dorobkiem 26 oczek (10/22 FG, 4/12 3PT), 4 zbiórek i 3 asyst. Brooks przed wyrzuceniem zanotował 23 punkty (10/13 FG, 3/6 3PT) i 2 przechwyty. Dla Bulls natomiast 35 punktów (13/18 FG, 5/6 3PT), 2 asysty i 3 przechwyty Ayo Dosunmu oraz 16 oczek (7/16 z gry), 14 zbiórek, 5 asyst i blok Nikoli Vucevicia.

NUGGETS - KNICKS 113:100

Dobrze funkcjonująca w ostatnim czasie defensywa New York Knicks nie poradziła sobie z tym, co przygotował na ten mecz trener Michael Malone. Mistrzowie NBA stanęli na wysokości zadania i cały czas walczą z Oklahomą City Thunder o “jedynkę” konferencji. Bardzo dobrą formę prezentuje w ostatnim czasie Michael Porter Jr. Czuje się na tyle swobodnie, że podaje do samego siebie od tablicy. Trener żartował po meczu, że częściej będzie wysyłał go na wakacje do Cabo w Meksyku. To właśnie tam Porter pojechał w trakcie przerwie na Weekend Gwiazd. 

Nuggets rozpoczynali czwartą kwartę z przewagą 12 punktów, ale New York Knicks zeszli do 88:90. Wtedy gospodarze przywrócili na parkiet swoją wyjściową piątkę i na tym się starania gości z Big Apple zakończyły. Seria zwycięstw NYK zatrzymała się na czterech. Jalen Brunson zanotował 26 punktów (11/23 FG) i 9 asyst. Kolejne 20 oczek (8/10 FG), 8 zbiórek, 3 asysty i 2 bloki Isaiah Hartensteina. Dla Nuggets 31 punktów (13/16 FG, 3/6 3PT), 8 zbiórek MPJ-a oraz 30 oczek (12/23 FG), 14 zbiórek, 11 asyst Nikoli Jokicia. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes