Przegląd nocy: Wielkie mecze Jamesa, Tatuma i Curry’ego

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Takie dni kochają wszyscy fani NBA w Polsce. Już od 19:00 byliśmy świadkami wielkiego meczu Jaysona Tatuma, a w kolejnych spotkaniach dołączali do niego Stephen Curry czy LeBron James!

Boston Celtics 130:118 Charlotte Hornets

- Brak Jaylena Browna nie był w tym spotkaniu widoczny, bowiem rewelacyjnie dysponowany był Jayson Tatum. Skrzydłowy spędził na parkiecie 40 minut, w trakcie których zdobył 51 punktów, 9 zbiórek oraz 5 asyst. Grał na rewelacyjnej skuteczności - trafił 15 z 23 rzutów, z czego 7/12 za trzy. 19 punktów dorzucił Derrick White, a Malcolm Brogdon z 16 „oczkami” ponownie był liderem ławki.

- Po stronie Hornets najlepszym strzelcem okazał się Jalen McDaniels, który miał stworzonych wiele pozycji rzutowych. Skrzydłowy zapisał 26 punktów. O „oczko” gorszy był LaMelo Ball, a Mason Plumlee zakończył mecz z double-double w postaci 19 punktów, 12 zbiórek oraz 7 asyst. 



Golden State Warriors 127:118 Washington Wizards

- Duet Stephen Curry - Jordan Poole był niemalże perfekcyjny w czwartej kwarcie. To właśnie w samej końcówce Warriors przycisnęli Wizards, dzięki czemu mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Steph zapisał 41 punktów i 7 zbiórek, a Jordan 32 punkty oraz także 7 zebranych piłek. Cichym bohaterem okazał się z kolei Draymond Green, który oprócz 17 punktów, miał też 10 asyst, 6 zbiórek i 3 przechwyty. 

- Wizards pozostawali w grze dzięki temu, że Warriors nie mogli znaleźć sposoby na zatrzymanie Kristapsa Porzingisa. Łotysz zdobył 32 punkty, lecz w kluczowych momentach zabrakło mu wsparcia ze strony Kyle’a Kuzmy. Skrzydłowy zanotował dwie straty w samej końcówce, kończąc mecz z 16 punktami, 11 zbiórkami i 5 asystami. 


Houston Rockets 132:140 Los Angeles Lakers

- Takiego LeBrona Jamesa fani Los Angeles Lakers chcą oglądać w każdym meczu! Skrzydłowy był absolutnie nie do zatrzymania. W 36 minut zanotował 48 punktów, 9 asyst oraz 8 zbiórek, nie zapisując nawet jednej straty. Po raz kolejny mógł iiczyć na wsparcie Russella Westbrooka, który dorzucił 24 punkty, 5 zbiórek oraz 4 asysty. 

- Houston Rockets bardzo mocno się postawili, a formą po raz kolejny imponował Alperen Sengun. Młody podkoszowy zdobył 33 punkty, do których dorzucił 15 zbiórek, 6 asyst oraz aż 4 bloki. Wszyscy zawodnicy z pierwszej piątki zapisywali na swoim koncie dwucyfrową zdobycz. 



Indiana Pacers 119:132 Milwaukee Bucks


New Orleans Pelicans 103:113 Cleveland Cavaliers


Toronto Raptors 123:121 New York Knicks


Miami Heat 113:121 Atlanta Hawks


Utah Jazz 126:125 Minnesota Timberwolves


Phoenix Suns 106:136 Memphis Grizzlies

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes