Przegląd nocy: Wrócił Curry, GSW zaczęli przegrywać?

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Steve Kerr drapie się po głowie, bo teoretycznie powrót Stephena Curry’ego powinien być dla drużyny początkiem stabilizacji przed fazą paly-off. Tymczasem mistrzowie NBA przegrali po raz trzeci od powrotu jednego z liderów. 

PACERS - ROCKETS 134:125 OT

Tyrese Haliburton rośnie w oczach i widać to na każdym kroku. Młoda gwiazda Indiany Pacers poprowadziła poprzedniej nocy zespół do wygranej z Houston Rockets notując rekordową liczbę asyst i serię punktową w ostatnich minutach dogrywki, która zakończyła rywalizację. Ekipa Ricka Carlisle’a przegrywała w trakcie pierwszych trzech kwart, ale run 15:2 w czwartej odsłonie pozwolił im objąć prowadzenie 110:108 na 4 minuty przed końcem. Jabari Smith Jr trafił za trzy na 4 sekundy przed końcem doprowadzając do dogrywki. 

W trakcie dodatkowych 5 minut Buddy Hield przełamał remis 117:117 rzutem za trzy. Po tym 12 punktów dołożył Haliburton i Pacers ograli jedną z najsłabszych drużyn w lidze 19:10. Smith Jr zanotował na swoje konto 30 punktów (10/19 FG, 3/5 3PT), 12 zbiórek, 3 asysty i 2 przechwyty. 24 oczka (8/23 FG), 3 zbiórki i 4 asysty Jalena Greena. Dla Pacers 29 punktów (9/20 FG, 2/9 3PT, 9/10 FT), 19 asyst Haliburtona oraz 21 oczek (8/15 FG), 5 zbiórek i 7 bloków Mylesa Turnera. Buddy Hield był 5/10 za trzy. 

GRIZZLIES - WARRIORS 131:110

Trudne są dni obecnych mistrzów NBA po powrocie do gry Stephena Curry’ego. To już trzecia porażka z rzędu odkąd rozgrywający uporał się z urazem kolana. Z kolei Memphis Grizzlies rozegrali trzeci mecz bez tymczasowo odsuniętego od drużyny Ja Moranta. W trzeciej kwarcie Golden State Warriors odrobili sporą część strat z pierwszej połowy, ale w trakcie finałowych 12 minut Grizzlies zdołali się odkuć i wygrali ten fragment 32:17, relatywnie szybko przechylając szalę na swoją stronę. W pierwszej kwarcie obrona Warriors pozwoliła Grizz na 48 punktów, co jest rekordem zespołu w jednej kwarcie.

To nie tylko trzecia porażka z rzędu GSW, także ósma kolejna w meczu wyjazdowym. Pod tym względem zespół z Bay Area ma w tym sezonie wyjątkowo duże problemy. Stephen Curry zanotował 29 punktów (10/19 FG, 4/9 3PT), 7 zbiórek i 4 asysty. Kolejne 22 oczka (5/10 FG, 10/10 FT), 3 zbiórki i 4 asysty Jordana Poole’a. Dla Grizzlies natomiast 22 punkty (8/17 FG, 3/9 3PT), 11 asyst i 3 przechwyty Tyusa Jonesa oraz 21 punktów (6/13 FG, 3/4 3PT), 9 zbiórek i 3 asysty Jarena Jacksona Jr’a, a także 21 oczek (9/16 FG, 2/5 3PT), 6 asyst Desmonda Bane’a. 

KINGS - KNICKS 122:117

To druga porażka z rzędu New York Knicks po serii dziewięciu kolejnych wygranych. Tym razem gracze Toma Thibodeau musieli uznać wyższość jednej z czołowych drużyn zachodniej konferencji. Liderem gospodarzy był Domantas Sabonis, który zanotował swoje dziewiąte triple-double w sezonie. Dla gości do gry wrócił Jalen Brunson. W pierwszej połowie zagrał 19 minut i na drugą część nie wrócił. Ostatnio mierzył się z urazem stopy. Na 47 sekund przed końcem NYK zeszli do -2 po trafieniu Juliusa Randle’a. De’Aaron Fox odpowiedział wjazdem pod kosz, a w kolejnym posiadaniu Randle stracił piłkę, co przypieczętowało los NYK. 

Trener Mike Brown po meczu był bardzo niezadowolony z faktu, że jego zespół pozwolił Knicks na 23 zbiórki w ataku. Podkreślał, że to coś, czym Kings muszą się przed play-offami zająć. Sabonis zanotował 24 punkty (9/15 FG), 13 zbiórek, 10 asyst i blok. Kolejne 23 oczka (9/16 FG), 3 zbiórki, 7 asyst i 4 przechwyty Foxa. Dla Knicks z kolei 25 punktów (9/23 FG, 1/8 3PT), 7 zbiórek i 2 asysty R.J.-a Barretta oraz 23 oczka (8/22 FG, 2/12 3PT), 10 zbiórek, 5 asyst i 2 przechwyty Randle’a. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes