Przegląd nocy: Za nami turniejowe półfinały, blow-out Lakers!

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Tuż przed meczem, Damian Lillard został przyłapany na tym, że dotykał pucharu za zwycięstwo turnieju. Ci przesądni będą upatrywać w tym winy za porażkę jego zespołu z Indianą Pacers. W drugim półfinale Lakers rozbili Pelicans. 

MILWAUKEE BUCKS - INDIANA PACERS 119:128

Na minutę przed końcem meczu, Tyrese Haliburton trafił swoją trzecią trójkę. Spojrzał w kierunku swojego nadgarstka, tak jak robił to zawsze Damian Lillarda. Młody lider Indiany Pacers chciał w ten sposób przekazać, że nadszedł czas Indiany Pacers. Zespół prowadzony przez Ricka Carlisle’a notuje średnio 132,6 punktu w meczach turniejowych. Ławka Pacers pokonała ławkę Bucks 43:13. Po trzech kwartach ekipa z Indiany przegrywała jednak różnicą 3 punktów (Bucks w trzeciej kwarcie zdobyli 43 punkty). Run 14:8 pozwolił im wyjść na prowadzenie 105:102.

Sytuacja zaczynała im sprzyjać, dlatego zaczęli sobie na coraz więcej pozwalać. Zakończyli mecz serią 21:13. Bucks są w tym sezonie najlepszym zespołem w końcówkach meczów. Tym razem jednak nie odpowiedzieli na energię rywala. 37 punktów (13/19 FG, 11/13 FT), 10 zbiórek i 2 asysty Giannisa Antetokounmpo. Kolejne 24 oczka (7/20 FG, 4/9 3PT), 7 zbiórek i 7 asyst Damiana Lillarda. Dla Pacers 27 punktów (11/19 FG, 3/9 3PT), 7 zbiórek i 15 asyst Tyrese’a Haliburtona oraz 26 oczek (9/18 FG, 2/8 3PT), 10 zbiórek Mylesa Turnera. 

LOS ANGELES LAKERS - NEW ORLEANS PELICANS 133:89

Po pierwszej kwarcie New Orleans Pelicans prowadzili jednym punktem. W drugiej pozwolili Los Angeles Lakers zbudować dwucyfrowe prowadzenie. Na trzecią natomiast nie wrócili z szatni, bowiem przegrali 17:43, co w zasadzie zakończyło rywalizację. Zawodnicy trenera Willy’ego Greena nie podeszli do tego meczu z odpowiednim poziomem koncentracji i doświadczeni Lakers wykorzystali to na swoją korzyść. Zwycięstwo LAL oznacza, że w finale turnieju zmierzą się z Indianą Pacers.

Finałowy mecz rozgrywany w nocy z soboty na niedzielę jest jedynym w całym turnieju, który nie zalicza się do rozgrywek sezonu regularnego. Za awans do półfinału zawodnicy zgarnęli bonus w wysokości 250 tys. dolarów. Za zdobycie pucharu przewidziano 500 tys. dolarów. Dla Pelicans 14 punktów (5/13 FG, 2/7 3PT) Treya Muprhy’ego III i 13 oczek (6/8 FG), 3 asysty Ziona Williamsona. Po stronie LAL 30 punktów (9/12 FG, 4/4 3PT), 5 zbiórek i 8 asyst LeBrona Jamesa, a z ławki 17 oczek (5/9 FG, 3/6 3PT), 5 zbiórek i 7 asyst Austina Reavesa. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes