Denver Nuggets mieli zakończyć sezon spokojnym awansem do play-offów, tymczasem ich seria porażek wplątała ich w zaciętą walkę o uniknięcie turnieju play-in, w której bierze udział aż pięć zespołów.
Cleveland Cavaliers - Sacramento Kings 113:120
Zach LaVine zdobył 11 punktów w czwartej kwarcie i poprowadził Sacramento Kings od kolejnego ważnego zwycięstwa przed turniejem play-in. To druga wygrana z rzędu podopiecznych Douga Christiego, dzięki której przesunęli się na 9. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji. Cleveland Cavaliers przerwali serię trzech zwycięstw z rzędu i będą musieli poczekać przynajmniej jeszcze jeden mecz, aby zapewnić sobie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej. Obecnie legitymują się bilansem 62-16. Sacramento przegrywało 105:106 na pięć minut przed końcem meczu, po czym przejęło kontrolę, notując serię 13:5. Na początku drugiej połowy Donovan Mitchell zgłosił kontuzję lewej kostki. Udał się do szatni, ale wrócił na ławkę rezerwowych, a sześć minut później ponownie pojawił się na boisku. Kings trafili tylko 4 z 17 rzutów za trzy punkty w pierwszej połowie, ale w drugiej połowie byli już 10 na 16 z dystansu. Zach LaVine trafił wszystkie sześć rzutów po przerwie. Skończył mecz z dorobkiem 37 punktów (15/21 FG, 7/11 3PT). Kolejne 28 punktów, 7 asyst i 4 zbiórki DeMara DeRozana. 27 punktów, 9 zbiórek i 7 asyst zapewnił Domantas Sabonis. Dla Cavs z kolei 20 punktów, 4 zbiórki Ty’a Jerome’a oraz 19 punktów, 6 zbiórek i 6 asyst Mitchella.
Denver Nuggets - Indiana Pacers 120:125
Ekipa z Kolorado notuje niepokojącą dla ich kibiców serię porażek tuż przed startem play-offów NBA. Indiana Pacers grała bez Pascala Siakama, ale znalazła sposób na pokonanie Denver Nuggets, głównie dzięki dobrej postawie Obiego Toppina, zwłaszcza w drugiej połowie meczu. Pacers odrobili 13-punktową stratę z pierwszej połowy i poradzili sobie mimo słabszego występu Tyrese’a Haliburtona, który zdobył zaledwie 9 punktów przy ośmiu rzutach. Przy wyniku 122:120 dla Pacers na 15 sekund przed końcem meczu, Nikola Jokić zanotował stratę, jednak to Christian Braun źle odczytał zamiar podania od Jokicia, co doprowadziło do straty. Jokić szukał zagrania do Russella Westbrooka. Jamal Murray opuścił piąty kolejny mecz z powodu naciągnięcia prawego ścięgna podkolanowego, a trener Michael Malone powiedział, że „ma nadzieję”, iż jego zawodnik wróci na początek fazy play-off. Jeszcze niedawno Nuggets zajmowali drugie miejsce w tabeli zachodu, a teraz mogą stanąć przed koniecznością gry w play-in, aby w ogóle awansować. Trafienie za trzy Haliburtona na 3:43 przed końcem trzeciej kwarty doprowadziło do remisu 84:84. Jego floater dał Indianie prowadzenie 98:97 na koniec tej odsłony. W trakcie ostatnich 12 minut Pacers otworzyli przewagę, której Nuggets nie udało się zniwelować. Dla Pacers 24 punkty Mylesa Turnera i 22 punkty, 4 zbiórki Toppina. Dla Nuggets 41 punktów (18/33 FG), 15 zbiórek i 13 asyst Jokicia oraz 30 punktów (12/16 FG), 8 zbiórek i 4 asysty Brauna.
New York Knicks - Phoenix Suns 112:98
Ekipa z Nowego Jorku dobiła do 50. zwycięstw w sezonie. Kluczową informacją dla Knicks był jednak powrót Jalena Brunsona, który ma zamiar rozegrać minimalną liczbę 65 meczów w sezonie, by ubiegać się o wyróżnienia indywidualne. Brunson zdobył 15 punktów i zaliczył sześć asyst po powrocie do gry po 15 meczach przerwy spowodowanej skręceniem prawej kostki, którego doznał dokładnie miesiąc temu. Knicks nie potrzebowali wiele od swojego rozgrywającego. Zespół ma bilans 50-28, co oznacza drugą z rzędu 50-zwycięską kampanię. Z kolei Suns przegrali już szósty mecz z rzędu. Zakończyli trzy-meczową serie wyjazdową, podczas której grali bez Kevina Duranta z powodu skręcenia lewej kostki. Zajmują 11. miejsce w Konferencji Zachodniej i muszą jeszcze powalczyć w ostatnim tygodniu sezonu zasadniczego, by w ogóle załapać się do turnieju play-in i mieć szansę na awans do play-offów. Przy prowadzeniu Knicks różnicą 10 punktów, OG Anunoby trafił dwa kolejne rzuty za trzy, a po koszu Suns minął obrońcę i zakończył akcję wsadem. W kolejnym posiadaniu dorzucił jeszcze jedną trójkę, kończąc swoją osobistą serię 11:4 i podwyższając prowadzenie do 78:61. Na to Suns nie mieli odpowiedzi. 40 punktów (16/29 FG), 4 zbiórki i 3 asysty Devina Bookera. Dla Knicks z kolei 32 punkty (13/17 FG), 6 zbiórek, 3 asysty Anunoby’ego oraz 22 punkty, 6 zbiórek i 4 asysty Mikala Bridgesa.
Oklahoma City Thunder - Los Angeles Lakers 99:126
Trener Mark Daigneault najwyraźniej zbiera siły na kolejną fazę rywalizacji, bowiem to druga tak wyraźna porażka Oklahomy City Thunder z rzędu. Zespół prowadzony przez Shaia Gilgeousa-Alexandra nie był w stanie sprawić Los Angeles Lakers większych kłopotów i można się zastanawiać, czy to nie jakiś rodzaj zasłony dymnej przed play-offami. Thunder już jakiś czas temu zapewnili sobie pierwsze miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji, więc mogli wyjść z założenia, że na tym etapie kluczowe jest przede wszystkim zachowanie zdrowia kluczowych zawodników. Lakers wygrali pierwszą kwartę 42:32, kolejną 36:24 i w zasadzie po piewszej połowie spotkanie dobiegła końca, bowiem Thunder nie byli w stanie zamknąć straty i w konsekwencji podopieczni J.J.-a Redicka odnieśli łatwe zwycięstwo. W całym meczu LAL trafili aż 22 trójki. Seria porażek Nuggets spowodowała, że Lakers przesunęli się na 3. miejsce w tabeli. Nadal nie mogą jednak przewidywać, kto będzie ich rywalem w pierwszej rundzie, bowiem cztery drużyny z miejsc 5-8 ma taki sam bilans, co zapowiada zaciętą walkę o uniknięcie turnieju play-in. 30 punktów (11/20 FG), 7 zbiórek i 6 asyst Luki Doncicia oraz 20 punktów i 3 asysty Austina Reavesa. Dla OKC 26 punktów, 9 asyst i 3 zbiórki SGA oraz 16 punktów, 6 zbiórek, 3 asysty i 3 przechwyty Jalena Williamsa.