Przegląd nocy: Zwycięski powrót Joela Embiida

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Lider Philadelphii 76ers w pierwszym meczu po zakończeniu rehabilitacji kolana poprowadził zespół do wygranej z czołową ekipą ligi. Poprzedniej nocy było także blisko quadruple-double za sprawą Victora Wembanyamy. 

76ERS - THUNDER 109:105

To z całą pewnością najważniejsza informacja dnia. Joel Embiid wrócił do gry dla Philadelphii 76ers i poprowadził zespół do wygranej w meczu przeciwko jednej z najlepszych ekip Zachodniej Konferencji. Przed meczem mówiono, że nie ma pewności, czy wysoki zagra już w meczu z Thunder, ale przed meczem sztab zmienił jego status i zawodnik po dwóch miesiącach rehabilitacji wrócił na ligowe parkiety. W trakcie ostatnich 40 sekund spotkania trafił cztery rzuty wolne, które dały Sixers prowadzenie. 

Poza zwycięstwem, Embiid zapewnił swojej drużynie także duży zastrzyk pewności siebie, iż ten sezon nie jest dla drużyny stracony. Sixers na 7 minut przed końcem przegrywali różnicą 11 punktów, ale przypuścili run, który zakończyli trafieniami z linii Joela. Ten zanotował na swoje konto 24 punkty (6/14 FG, 12/12 FT), 6 zbiórek, 7 asyst i 3 przechwyty. 25 oczek (8/16 FG, 4/7 3PT), 6 zbiórek Kelly’ego Oubre Jr’a. Dla Thunder 22 punkty (7/14 FG, 3/6 3PT), 7 zbiórek i 2 bloki Cheta Holmgrena. Zagrali bez leczącego uraz mięśnia Shaia Gilgeousa-Alexandra. 

NUGGETS - SPURS 110:105

San Antonio Spurs poinformowali, że sezon oficjalnie dobiegł końca zarówno dla Jeremy’ego Sochana, jak i Devina Vassella. Pomimo utarty dwóch kluczowych postaci pierwszej piątki, San Antonio Spurs nadal chcą sprawić rywalom trochę kłopotów. Poprzedniej nocy zmusili Nikolę Jokicia, by wspiął się na absolutne wyżyny. Ostatecznie dzięki zwycięstwu, Nuggets przesunęli się na 1. miejsce w tabeli zachodu i zbudowali przewagę nad Thunder oraz Wolves. Najciekawszym elementem widowiska było bezpośrednie starcie Jokera z Wembym. 

Na minutę przed końcem było 105:105 po tym, jak dwóch wysokich wymieniło się trafieniami. W odpowiedzi Michael Porter Jr trafił za trzy, a Victor Wembanyama swój rzut spudłował i tak Nuggets mecz zamknęli na linii rzutów wolnych. Wemby zanotował 23 punkty (9/29 FG, 2/11 3PT), 15 zbiórek, 8 asyst i… 9 BLOKÓW. Malaki Braham dołożył 24 oczka (10/19 FG, 3/8 3PT). Dla Nuggets 42 punkty (18/32 FG), 16 zbiórek, 6 asyst i 2 bloki Nikoli Jokicia oraz 23 oczka (9/12 FG, 2/4 3PT), 7 zbiórek i 4 asysty Aarona Gordona. 

WARRIORS - MAVERICKS 104:100

To bardzo ważne zwycięstwo dla Golden State Warriors. Pozwala im odbudować część przewagi nad Houston Rockets, którą stracili po serii 11 zwycięstw z rzędu rywala. Ekipa z Houston poprzedniej nocy przegrała, a gracze Steve’a Kerra zatrzymali na własnym parkiecie Lukę Doncicia. W ten sposób przerwali również 7-meczową serię zwycięstw ekipy z Teksasu. W samej końcówce Mavericks zeszli do 100:102, ale skuteczne rzuty Klaya Thompsona z linii rzutów wolnych pomogły GSW zamknąć mecz wygraną. 

Sześciu graczy Warriors zanotowało dwucyfrowy dorobek punktowy. Stephen Curry przez całą noc trafił tylko pięć rzutów. Dobrze w obronie pracował Draymond Green, który w końcówce zablokował dwie groźne próby Daniela Gafforda. Luka skończył zawody z dorobkiem 30 punktów (11/22 FG, 5/11 3PT), 12 zbiórek i 11 asyst. 27 oczek (10/19 FG, 4/8 3PT) i 3 przechwyty Kyriego Irvinga. Dla Warriors 23 punkty (8/16 FG, 3/5 3PT), 4 zbiórki Andrew Wigginsa oraz po 14 oczek autorstwa Klaya Thompsona i Chrisa Paula. 

POZOSTAŁE MECZE

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes