Przegrani i wygrani transferu Lillarda

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Stało się! Saga z Damianem Lillardem dobiegła końca i to w sposób niezwykle spektakularny, bowiem takiego rozwiązania się nie spodziewano. 33-letni Dame o swoje pierwsze mistrzostwo w karierze powalczy u boku Giannisa Antetokounmpo. 

Na początek sprawdźmy, jak ostatecznie rozłożył się transfer pomiędzy trzema zespołami. W wymianie wzięli udział Portland Trail Blazers, Milwaukee Bucks oraz Phoenix Suns. Zatem już na tym etapie widać, że największym przegranym są… Miami Heat, którzy przez trzy miesiące nie byli w stanie zaproponować Blazers wymiany, która byłaby dla ekipy z Oregonu intrygująca. To spowodowało, że Joe Cronin - GM PTB, zaczął szukać swoich szans gdzie indziej i w końcu znalazł, dopinając spory transfer.

Milwaukee dostało: Damian Lillard

Portland dostało: Jrue Holiday, Deandre Ayton, Toumani Camara, wybór 1 rundy draftu 2029 od Bucks, wymiana dwóch wyborów z Bucks

Phoenix dostało: Jusuf Nurkic, Nassir Little, Keyon Johnson, Grayson Allen

WYGRANI:

- Giannis Antetokunmpo, który wiedział, że trzeba będzie poświęcić Jrue Holidaya, ale w zamian dostanie jednego z najbardziej utalentowanych koszykarzy w lidze. Może na tym ucierpieć jakość defensywy Bucks, lecz zespół posłuchał ostatnich ostrzeżeń, jakie od Giannisa wysyłał i postanowił działać zdecydowanie. Duet Lillard - Antetokounmpo będzie zdecydowanie jednym z najgroźniejszych nie tylko we wschodniej konferencji. 

- Bucks również mogą się w tym wypadku nazwać zwycięzcami, bo przechytrzyli jednego z głównych rywali na wschodzie, czyli Miami Heat. Od razu po transferze stali się głównym kandydatem do mistrzostwa według bukmacherów. Poza tym ściągając Lillarda spełnili życzenia Giannisa, który od jakiegoś czasu sugeruje, że potrzebuje od swojej drużyny jednoznacznej deklaracji odnośnie gotowości do walki o kolejny tytuł.

- Damian Lillard na pewno nie powinien narzekać na fakt, że znalazł się w takim położeniu. W Milwaukee będzie miał prawdopodobnie większe szanse na odniesienie sukces niż w Miami, choć to podlega rzecz jasna dyskusji. Najwyraźniej jego chęć reprezentowania Heat nie była tak mocna, jak sugerowano, bo zawodnik skomentował już swoje przenosiny do Wisconsin i zdradził, że jest podekscytowany na nowy rozdział. 

- Jusuf Nurkić również należy do grona tych, którzy na tym transferze zyskali. Wysoki opuszcza Portland, które na tym etapie nie gwarantowało mu niczego konkretnego i dołącza do Phoenix Suns, z którymi włączy się do walki z czołówką NBA. Nurkić czekał na taką szansę i można odnieść wrażenie, że będzie ważnym elementem w układance trenera Franka Vogela po obu stronach parkietu. Wydaje się dobrze pasować do trójki liderów drużyny.

PRZEGRANI:

- DeAndre Ayton nie będzie zachwycony zmianą słonecznej Arizony na szary Oregon, ale w Portland Ayton z pewnością dostanie szansę na to, by być liderem składu. Ostatnie lata były dla Aytona trudne, bowiem cały czas nie było pewności, czy da Suns wystarczająco wiele w kontekście walki z czołówką. Opuszcza zespół, z którym mógł walczyć o mistrzostwo i dołącza do drużyny, w której jest wiele znaków zapytania. Sam nie wie czego oczekiwać.

- Jeszcze parę dni temu Jrue Holiday mówił o tym, że chce zostać w Milwaukee do końca kariery i na tym etapie nie wyobraża sobie gry dla innego zespołu. W bardzo gorzki sposób przekonał się o tym, że liga to przede wszystkim biznes. Holiday trafił do Portland, ale Blazers już pracują nad tym, by wysłać go do kolejnej drużyny i swoje zainteresowanie weteranem wyrazili w Filadelfii i Miami. Kolejny transfer wisi więc w powietrzu. 

- Jimmy Butler już nawołuje ligę do tego, by dokładnie przyjrzała się interesowi, jaki Milwaukee Bucks ubili, bowiem zawodnik obawia się, że doszło do “przekrętu”. Ma na myśli ewentualny “tampering”, czyli zakulisowe układanie transferu w sposób, w jaki NBA tego zabrania. Butler nie może jednak rzucać bezpodstawnych oskarżeń, nie mając pewności, czy przypadkiem Heat nie robili tego samego przez ostatnich kilka miesięcy. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes