Przerażające chwile w rodzinie Gallinarich

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
Instagram

Jeden z najlepszych włoskich koszykarzy, jacy kiedykolwiek grali w NBA, kontynuuje karierę poza USA. Obecnie przebywa w Portoryko, gdzie doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia z udziałem jego ciężarnej żony.

Żona włoskiego koszykarza i byłego gracza NBA, Danilo Gallinariego, została rzekomo pogryziona przez rekina podczas kąpieli w Portoryko. Jak podaje Daily Mail, powołując się na Departament Zasobów Naturalnych i Środowiska, do zdarzenia doszło w czwartek na terenie popularnego kurortu Carolina Resort. Według służb, rana ugryzienia nosiła cechy charakterystyczne dla ataku rekina.

Kapitan Ruben Moyeno z miejskiej policji w Carolinie potwierdził, że kobieta doznała otwartej rany uda. Dodał również, że jej stan jest stabilny i że poszkodowaną jest żona Danilo Gallinariego. Szczególnie niepokojące jest to, że 39-letnia kobieta jest w ciąży. Zaraz po całym zdarzeniu opublikowała post na Instagramie, w którym przedstawia okoliczności całego zajścia i podkreśla, że miała wielkie szczęście. 

- Mała syrenka z Sardynii 1 – Rekinek z Portoryko 0

To był najgorszy dzień w moim życiu. Może moja babcia Nella miała rację, kiedy mówiła: „morze jest zdradliwe”. Nigdy bym nie pomyślała, że mogę zostać zaatakowana przez rekina i to jeszcze tak blisko brzegu, na zatłoczonej plaży. Na szczęście ja i moje dziecko jesteśmy cali i zdrowi. Udzielono mi szybkiej pomocy, a operacja, która miała naprawić moją pogryzioną nogę, przebiegła pomyślnie. Teraz muszę tylko dojść do siebie po ogromnym strachu. Jeśli chodzi o rekina – wkrótce usłyszy o mnie przez moich prawników [żart].

Dziękuję wszystkim za ogromne wsparcie i za to, że martwiliście się o nas – czy to wiadomością, czy modlitwą. Dziękuję mojemu mężowi, który mimo że poślubił Fantozzi-Boi*, dał mi całą swoją miłość i mnóstwo odwagi. Dziś nawet udało mu się wymigać od koncertu Bad Bunny’ego – ale niech się nie łudzi, to tylko na chwilę.

*Fantozzi-Boi – ironiczne nawiązanie do postaci pechowego bohatera włoskich komedii „Fantozzi”, sugerujące, że mówi o sobie jako o osobie z wiecznym pechem.

Sam Gallinari, mający 36 lat, obecnie występuje w portorykańskim klubie Vaqueros de Bayamón, który już w niedzielę rozpoczyna finały ligi. Gallinari ma za sobą 14 sezonów w NBA i reprezentował w tym czasie wiele zespołów, m.in. New York Knicks, Denver Nuggets, Los Angeles Clippers, Oklahoma City Thunder, Atlanta Hawks, Washington Wizards, Milwaukee Bucks oraz ostatnio Detroit Pistons. W trakcie 777 meczów sezonu regularnego w NBA notował średnio 14,9 punktu i 4,7 zbiórki na spotkanie.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes