Raport z 23. dnia Play-Offs: Harden na zwycięstwo! Wielki, ale przegrany Jokić

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Tyle narzekaliśmy na to, że James Harden w ostatnich meczach nie trafiał. W odpowiedzi dostaliśmy game-winnera i remis w serii. Suns z kolei wykorzystali przewagę parkietu i po raz drugi pokonali Nuggets.

76ERS - CELTICS 116:115 OT (2-2)

Ostatnie mecze w play-offach nas nie rozpieszczały, jeśli chodzi o poziom emocji. Zespoły z Filadelfii i Bostonu postanowiły to odrobinę nadrobić. James Harden trafił dwa najważniejsze rzuty tego meczu i po raz kolejny w tej serii pomógł wygrać drużynie mecz, pomimo tego, że w dwóch poprzednich miał koszmarne problemy ze skutecznością. Na 16 sekund przed końcem czwartej kwarty jeden z liderów Sixers trafił floater, który doprowadził do remisu i w konsekwencji dogrywki. Natomiast w trakcie dodatkowych pięciu minut, na 18 sekund przed końcem, przymierzył celnie za trzy dając Sixers przewagę, której już nie oddali. Gospodarze prowadzili w tym meczu różnicą 16 punktów, ale pozwolili Celtics wrócić i w czwartej kwracie goście objęli 8-punktowe prowadzenie (98:90).

W końcówce kwarty kilka dobrych posiadań w obronie P.J.-a Tuckera oraz trafienie Hardena przywróciło Sixers życie. Natomiast w ostatnich sekundach dogrywki Marcus Smart oddał rzut, który wpadł do kosza, ale okazało się, że wypuścił piłkę odrobinę za późno. Z 24 punktami (9/20 FG), 18 zbiórkami, 6 asystam i 4 blokami skończył Jayson Tatum. Kolejne 23 oczka (10/16 FG, 3/8 3PT), 5 asyst Jaylena Browna. Dla Sixers 42 punkty (16/23 FG, 6/9 3PT), 8 zbiórek, 9 asyst i 4 przechwyty Hardena i 34 oczka (11/26 FG, 12/15 FT), 13 zbiórek oraz 4 asysty Joela Embiida. Zespoły na kolejny mecz wracają do Bostonu.

SUNS - NUGGETS 129:124 (2-2)

Nikola Jokić robił co mógł (nawet wyrwał piłkę z rąk właścicielowi Nuggets, za co otrzymał przewinienie techniczne), ale pewnych rzeczy w play-offach nie jest w stanie zrobić sam. Obrona Denver Nuggets skupiła swoją uwagę na Devinie Bookerze i Kevinie Durancie, tymczasem w czwartej kwarcie pokonał ich… Landry Shamet, który trafił cztery kluczowe rzuty za trzy budujące dla Phoenix Suns przewagę. Czwartą kwartę gospodarze rozpoczęli z prowadzeniem 98:92 po 17 oczkach Bookera w trzeciej odsłonie. Nuggets nie chcieli się jednak łatwo poddać i Suns cały czas czuli ich oddech na plecach. 

Na 22,4 sekundy przed końcem gościom udało się zejść do -3 (120:123). Wtedy jednak faulowany T.J. Warren trafił obie próby z linii wolnych. Na to już gracze Michaela Malone’a nie mieli odpowiedzi i Suns, pozbawieni wsparcia kontuzjowanego Chrisa Paula, wrócili do serii. Jokić zanotował 53 punkty (20/30 FG, 2/4 3PT, 11/13 FT), 4 zbiórki i 11 asyst. 28 oczek (13/25 FG), 5 zbiórek i 7 asyst dołożył Jamal Murray. Dla Suns 36 punktów (11/19 FG, 2/3 3PT, 12/13 FT), 11 zbiórek, 6 asyst Kevina Duranta i kolejne 36 oczek (14/18 FG, 3/4 3PT), 6 zbiórek i 12 asyst Devina Bookera. Z ławki 19 punktów (5/8 3PT) Landry’ego Shameta. Wracamy do Denver.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes