Raport z Play-In: Lakers zagrają z Nuggets, koniec GSW

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Los Angeles Lakers po niezwykle emocjonującym meczu pokonali New Orleans Pelicans i wywalczyli siódmą lokatę w konferencji Zachodniej. Sezon zakończyli natomiast Golden State Warriors, którzy ulegli Sacramento Kings.

Los Angeles Lakers 110:106 New Orleans Pelicans

Los Angeles Lakers dominowali po pierwszej połowie meczu, prowadząc już nawet 18 punktami. W drugiej części spotkania Pelicans wrócili do gry głównie za sprawą fenomenalnie grającego Ziona Williamsona, jednak ten nabawił się komntuzji i był zmuszony udać się do szatni. W tym momencie spotkania mieliśmy remis, a podopieczni Williego Greena nie byli w stanie nawiązać już walki z Lakersami, którzy cieszyli się ze zwycięstwa.

Tym samym Los Angeles Lakers mają w fazie Play-In bilans 3-0 i po raz kolejny zapewnili sobie grę w Play-Offach. Dziś najlepszym punktującym był LeBron James, który z 23 punktami, 9 zbiórkami i 9 asystami otarł się o triple-double. Potężne double-double wykręcił natomiast Anthony Davis, który zdominował strefę podkoszową 20 punktami i 15 zebranymi piłkami. 21 „oczek” padło natomiast łupem Austina Reavesa, który w samej końcówce także dorzucił swoją cegiełkę - w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Po stronie Pelicans najlepszy był oczywiście Zion WIlliamson - autor 40 punktów, 11 zbiórek i 5 asyst. SIlny skrzydłowy nabawił się jednak kontuzji i nie wiemy, czy będzie zdolny do gry na mecz z Sacramento Kings o ósme miejsce w konferencji Zachodniej. Dziś zawiedli pozostali liderzy - Brandon Ingram miał zaledwie 11 punktów, CJ McCollum spudłował 11 z 15 rzutów i skończył z 9 „oczkami”, a Jonas Valanciunas z 4 punktami i 10 zbiórkami.

Golden State Warriors 94:118 Sacramento Kings

Sacramento Kings byli dziś o wiele lepszym zespołem, czego byliśmy świadkami w trzech kwartach tego spotkania. Golden State Warriors mieli masę problemów ze skutecznością i nie mieli odpowiedz na świetnie dysponowanych Kings, którzy w pewnym momencie prowadzili 26 punktami. Drużyna z Sacramento trafiła aż 18 trójek, dzięki czemu powalczy o ósmą lokatę w konferencji Zachodniej z New Orleans Pelicans.

Rewelacyjnie dysponowana była dziś cała pierwsza piątka Kings, ale przede wszystkim wyróżnić trzeba Keegana Murraya, który trafił 8 z 13 rzutów za trzy, kończąc mecz z 32 punktami i 9 zbiórkami. 24 „oczka” padły łupem De’Aarona Foxa, a dwucyfrową zdobycz punktową na swoim koncie zapisało łącznie pięciu graczy.

W dzisiejszym spotkaniu zawiódł przede wszystkim Klay Thompson, który spudłował wszystkie 10 rzutów, nie zapisując ani jednego punktu. Najlepszym strzelcem z 22 punktami był Stephen Curry, a Jonathan Kuminga i Moses Moody dorzucili z ławki po 16 „oczek”. Brandin Podziemski zakończył spotkanie z 5 punktami, 8 zbiórkami, asystą oraz przechwytem. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes