Redick wie, jak Bronny może zrobić różnicę

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

W drugim sezonie LeBrona Jamesa Jr’a dla LA Lakers, powinniśmy poznać odpowiedź na pytanie, czy 55. numer ubiegłorocznego draftu naprawdę jest w stanie ułożyć sobie w NBA karierę. JJ Redick mocno mu kibicuje i chce mu pomóc.

Sezon 2024/25 był dla Bronny’ego surową lekcją. Nie był gotów na regularne minuty w NBA, ale z dobrej strony prezentował się na parkietach G-League. Teraz młody gracz jest w trakcie bardzo pracowitego lata, które może być kluczowe dla jego dyspozycji w sezonie 2025/26. Wchodząc w drugi rok swojej kariery, James skupia się na rozwoju. Najprawdopodobniej jesienią znów zagra w barwach South Bay Lakers, choć jego celem jest wywalczenie miejsca w rotacji JJ-a Redicka. Dla trenera Lakers kluczową kwestią jest przygotowanie fizyczne młodego zawodnika. 

- Najważniejsze dla Bronny’ego to dojść do elitarnej formy fizycznej - powiedział Redick w rozmowie z ESPN. - To na ten moment główna bariera. Jeśli uda mu się ją pokonać, myślę, że ma szansę stać się naprawdę świetnym graczem w NBA - stwierdził. 

To oczywiście istotny element rozwoju każdego zawodowego sportowca, ale James nadal odczuwa skutki zatrzymania akcji serca, którego doznał dwa lata temu, jeszcze przed swoim jedynym sezonem akademickim na USC. Jak twierdzi, zdarzenie to wpłynęło na jego układ odpornościowy, przez co częściej zmaga się z chorobami, co siłą rzeczy utrudnia mu osiągnięcie „elitarnej formy”, o jakiej wspomniał trener LAL. 

- W przypadku takiej sytuacji potrzeba czasu, by układ odpornościowy wrócił do pełnej sprawności — wyjaśnia trener od przygotowania fizycznego Lakers, Mike Mancias. - To całkowicie normalne, nawet u zawodowych sportowców. Ale biorąc pod uwagę wiek Bronny’ego i jego stan zdrowia, u niego proces ten powinien przebiegać szybciej - dodał. 

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes