San Antonio Spurs są na bardzo dobrej drodze, by na stałe zapisać się w historii NBA. Drużyna Gregga Popovicha 13 stycznia powróci do Alamodome, by rozegrać tam okolicznościowe spotkanie z Golden State Warriors.
Drużyna z Teksasu ogłosiła, że na mecz w Alamodome zostało już tylko 8 000 biletów. To oznacza, że na trybunach na pewno zasiądzie 57 000 kibiców. Spurs potrzebują sprzedać niewiele ponad 62 tysiące biletów, by pobić rekord frekwencji na meczu NBA.
Obecny rekord frekwencji został ustanowiony 27 marca 1998 roku, kiedy to 62 046 fanów wypełniło Georgia Dome, aby zobaczyć Atlanta Hawks grających z Chicago Bulls.
Alamodome było domem dla Spurs w latach 1993-2002 - zanim drużyna nie przeniosła się do AT&T Center. Spurs zagrali swój pierwszy mecz w Alamodome 5 listopada 1993 roku przeciwko Warriors, pokonując Golden State 91:85.
Mecz w tej hali odbędzie się w ramach obchodów 50-lecia organizacji. W przerwie spotkania ma wystąpić duet Tag Team, który mogą kojarzyć fani rapu z lat 90’.