San Antonio Spurs zaczęli tankować

skroluj w dół
Źródło zdjęcia:
AP Photo

Wszystko wskazuje na to, że San Antonio Spurs włączyli się do walki o pierwszy wybór w drafcie. Podopieczni Gregga Popovicha przegrali 109:115 z Denver Nuggets i mają obecnie bilans 5-6.

Spotkanie z Nuggets było jednak bardzo wyrównane – najlepiej świadczy o tym fakt, że aż 11 razy zmieniał się zespół na prowadzeniu oraz 11 razy mieliśmy remis. O ile Nuggets wygrali drugą, trzecią i czwartą kwartę, to nie zdominowali całkowicie tego spotkania, bowiem wygrywali je różnicą kolejno trzech, dwóch oraz jednego punktu. W kluczowych momentach jednak to drużyna z Denver potrafiła zachować więcej zimnej krwi, dzięki czemu triumfowała 115:109.

Jeremy Sochan po raz kolejny w tym sezonie wyszedł w pierwszej piątce i spędził na parkiecie nieco ponad 28 minut. W tym czasie zapisał na swoim koncie 2 punkty (1/2 za dwa i 0/2 za trzy), 4 zbiórki, 2 asysty, 2 przechwyty oraz blok. Po raz kolejny rozegrał całkiem solidne zawody w obronie, jednak po atakowanej stronie brakowało dobrej skuteczności i gry z piłką. Zespół z nim na parkiecie był -3, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich graczy z pierwszej piątki.

Po raz kolejny w tym sezonie nie do zatrzymania okazał się Nikola Jokic. Serb w niecałe 34 minuty zapisał 26 punktów, 10 asyst oraz 8 zbiórek. Spurs nie mieli żadnego pomysłu na zatrzymanie środkowego, ale i Michaela Portera jr, który dorzucił od siebie 24 „oczka”.

Najlepszym strzelcem Spurs był Keldon Johnson, który grając na 60% skuteczności zapisał na swoim koncie 30 punktów, 5 zbiórek oraz 2 przechwyty. Wspomnieć należy jednak także o sześciu stratach. 20 „oczek” dorzucił Tre Jones, a Devin Vassell miał 17 punktów.

Obserwuj nas w mediach społecznościowych

NBA
Otwórz stronę MVP na swoim
urządzeniu mobilnym i zapisz ją na pulpicie. Będziesz mieć dostęp do najnowszych artykułów w zasięgu ręki!
lifestyle
kadra
nba
biznes