Bardzo przykre obrazki obserwowali kibice Houston Rockets poprzedniej nocy. Ich najlepszy zawodnik doznał kontuzji, która na pierwszy rzut oka wygląda na bardzo poważną. Zespół czeka na pierwsze konkretne wyniki badań.
Alperen Sengun parkiet opuszczał na wózku, z głową opuszczoną w dół. Tuż pod koniec meczu pomiędzy Sacramento Kings i Houston Rockets, Sengun wyskoczył do boku i bardzo niefortunnie upadł na prawą nogę. Początkowo wyglądało to na przeprost kolana. Sengun zwijał się z bólu i nie był w stanie opuścić parkietu o własnych siłach. Rockets wstępnie poinformowali o kontuzji kolana oraz kostki. Na konkretne informacje musimy jeszcze poczekać. Niestety kibice Houston muszą być gotowi na na najgorsze wieści.
Sengun rozgrywał dla Rockets fantastyczny sezon. Zaprezentował się jako lider rotacji. Turek jest obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi i wysokim IQ. Trener Ime Udoka nie mógł się go w tym sezonie nachwalić. W 63 meczach bieżącego sezonu, 21-latek notował średnio 21,1 punktu, 9,3 zbiórki i 5 asyst trafiając 53,7% z gry. Cały czas pracuje nad swoim rzutem z dystansu, ale już teraz stanowi potężne zagrożenie dla każdej formy defensywy. Pal licho ten sezon. Teraz kluczowe dla ekipy z Houston jest to, by Sengun gotowy był na kolejny.