Jeremy Sochan debiutuje w tym sezonie w rozgrywkach NCAA i już zachwyca. Skrzydłowy jest jednym z głównych filarów obrony czołowego college’u w Stanach Zjednoczonych.
Jak na razie Jeremy wystąpił we wszystkich 11 meczach Baylor. W ciągu średnio 21,7 minuty w każdym z tych spotkań zapisywał średnio 7,8 punktu, 6 zbiórek, 2,3 asysty oraz 1,3 przechwytu. Jeremy imponuje przede wszystkim wszechstronnością - jeśli ma problemy ze skutecznością, bądź nie rzuca, to rozdaje sporo asyst (rekordowo 7) czy zbiera sporo piłek (rekordowo 12 w trzecim meczu w NCAA).
Drużyna Sochana w rozgrywkach NCAA wciąż jest niepokonana i ma na swoim koncie zwycięstwo w turnieju Battle 4 Atlantis. Baylor triumfowało w tym turnieju drugi raz, po oraz ostatni wygrywając puchar w 2016 roku. Zespół 18-letniego Polaka odprawił z kwitkiem Arizona State, Virginia Commonwealth i w w wielkim finale Michigan State.
W najnowszym rock drafcie przygotowanym przez ESPN Sochan zanotował kolejny awans. Ostatnio informowaliśmy o tym, że znajduje się w końcówce drugiej trzydziestki. Teraz jest sklasyfikowany na 39. miejscu. Wybór z tym numerem przysługuje w 2022 roku Minnesocie Timberwolves.
Istnieje więc spora szansa, że skrzydłowy zostałby wybrany już w najbliższym drafcie. Wciąż jednak nie wiemy czy się do niego zgłosi. Niewykluczone, że zdecyduje się jeszcze na kolejny sezon w NCAA, by za rok trafić do najlepszej koszykarskiej ligi świata z wyższym numerem. To (czysto teoretycznie) powinno zagwarantować mu więcej minut.