Minnesota Timberwolves osiągnęła porozumienie z Timem Connelly, który będzie teraz pełnił rolę prezesa ds. operacji koszykarskich. Tym samym kończy się jego dziewięcioletnia przygoda w Denver Nuggets.
Jak informuje Shams Charania, Tim zarobi za pracę w Minnesocie 40 milionów dolarów w ramach pięcioletniej umowy. Podobno ta umowa uczyni go jednym z najlepiej opłacanych managerów w NBA. Timberwolves zaproponowali mu ponad dwukrotność tego, co zarabiał w Denver. Dlatego też Connelly długo nie zastanawiał się nad podjęciem decyzji.
- Wspólnie z rodziną jesteśmy niezwykle podekscytowani dołączeniem do organizacji. Doceniam zaufanie wszystkich osób zarządzających i nie mogę się doczekać, kiedy zabiorę się do pracy nad budowaniem elitarnej marki drużyny, z której wszyscy będą dumni - przyznał.
Najważniejszą decyzją Connelly’ego w Denver Nuggets był wybór z 41. numerem w 2014 roku Nikoli Jokicia. Tim był przez lata jednym z przełożonych polskiego skauta Rafała Jucia, który przyglądał się dwukrotnemu MVP podczas jego występów w Europie. Ponadto Connelly sprawił, że do Denver trafili Jamal Murray, Michael Porter jr czy Bones Hyland.
Dzięki jego pracy drużyna z Denver stała się czołowym zespołem w lidze i co roku jest wymieniania w walce o mistrzostwo. Te plany mocno jednak w ostatnich latach wstrzymują kontuzje podstawowych zawodników.